https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Kuziemka z Wisły Kraków: Czułem ekscytację i dumę, że debiutuję

Bartosz Karcz
Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com
O ten debiut kibice Wisły Kraków dopominali się w mediach społecznościowych od dłuższego czasu. W końcu 18-letni skrzydłowy „Białej Gwiazdy” Maciej Kuziemka zagrał w pierwszej drużynie. Zadebiutował w wygranym 5:1 meczu ze Stalą w Stalowej Woli.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Zapytany przez nas po końcowym gwizdku, jakie uczucie towarzyszyło temu młodemu graczowi, gdy trener Mariusz Jop wezwał go, żeby wszedł na boisko, Maciej Kuziemka odparł: - Przede wszystkim czułem ekscytację, dumę, że debiutuję i też takie uczucie, że spotkała mnie nagroda za ciężką pracę. Bo tak właśnie było. Ciężko pracowałem na ten debiut. Na to, żeby trenerzy mnie doceniali, żebym mógł piąć się w górę po szczeblach piłkarskiej kariery i dotrzeć do takiego miejsca, gdy przychodzi czas na debiut.

W przypadku Kuziemki można mówić też o cierpliwości, bo on wyróżniał się już w zespole juniorów, później w drugiej drużynie. Zawodnik zgadza się z tym, że trzeba umieć poczekać na swoją szansę: - Oczywiście, że trzeba być cierpliwym. I trzeba ciężko pracować. Bo jeśli tak jest, to szansa wcześniej czy później przyjdzie.

Kuziemka nie kryje, że droga do tego debiutu wiodła przez wiślackie rezerwy, w których jest czołową postacią. Opowiada: - Druga drużyna bardzo mi pomogła. Występy w niej rozwijają, a teraz po awansie do III ligi wymagania wzrosły, więc można się sprawdzać na tle naprawdę niezłych zawodników. W III lidze udaje mi się strzelać bramki, asystować, więc na pewno to pomogło mi zapracować sobie na debiut w pierwszym zespole.

Dodaje też: - III liga stawia inne wymagania. W niej trudno już jest tak regularnie punktować jak to miało miejsce w lidze IV. Można powiedzieć, że trochę uczymy się tej ligi, ale to jest bardzo dobre miejsce, żeby uczyć się dorosłej piłki i rozwijać.

Gdy dopytujemy, czy Maciej Kuziemka dostrzega różnicę pomiędzy grą w III lidze, a tym, z czym spotkał się w pierwszym zespole Wisły, mówi: - Różnica jest odczuwalna. To, co mnie się rzuca od razu w oczy, to tempo gry w piłkę i dokładność podań, również strzałów.

Pozostaje pytanie czy po tym debiucie będą kolejne występy. I czy Maciej Kuziemka to na dzisiaj zawodnik już na stałe pierwszej drużyny czy jeszcze nie. On sam na ten temat mówi: - Ciężko stwierdzić. Można powiedzieć, że jestem obecnie w okresie przejściowym. Zrobię jednak wszystko, żeby już na stałe zostać w pierwszej drużynie. W niej trenować na co dzień i w niej grać.

O przyjęciu w pierwszym zespole mówi z kolei: - Wszyscy przyjęli mnie w tej drużynie bardzo dobrze. Wszyscy są życzliwi, z każdym można porozmawiać.

Kto dokładnie śledzi to, co dzieje się w Wiśle, mecze jej juniorów, rezerw, ten doskonale wie czym wyróżnia się Maciej Kuziemka. Nie wszyscy jednak tak mocno się w to zagłębiają, dlatego poprosiliśmy młodego piłkarza by sam wskazał swoje największe atuty. Ten opowiada: - Przede wszystkim drybling. Lubię wchodzić w pojedynki i jestem w tym dobry. Mam dobre odejście na pierwszych metrach i lubię to wykorzystywać. To są moje główne atuty.

Na kim wzoruje się Maciej Kuziemka? Tutaj wzorce są jasno sprecyzowane: - Wzorem od dziecka był Leo Messi. Na nim się wzorowałem. A jeśli mówić o typowych skrzydłowych, to wskazałbym na Neymara.

Debiut Macieja Kuziemki w pierwszym zespole trener Mariusz Jop określił jako… cichy i spokojny. Rzeczywiście, nie można powiedzieć, że 18-latek wszedł z jakiś przytupem w ten mecz, ale też nie odstawał, więc można przypuszczać, że będą kolejne występy Kuziemki. On sam mówi na koniec: - Tak jest, chcę grać jak najwięcej i chcę wnosić w kolejnych meczach liczby do swojej gry. To jest teraz mój cel.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska