Na konferencji przed meczem z Ruchem Chorzów nie mogło zabraknąć pytania o Mariusza Stępińskiego, który strzelił w tym sezonie już siedem bramek dla „Niebieskich”, a w poprzednim grał dla Wisły Kraków.
Trener „Białej Gwiazdy” Kazimierz Moskal zapytany, jak skomentuje słowa Stępińskiego, który stwierdził, że gra Ruchu pasuje mu bardziej od Wisły, odparł: – Jeśli służy mu lepiej taka gra, to tylko się cieszyć. Niech gra, niech strzela bramki. Natomiast my chcemy grać swoje, mamy swój styl i określone cele. Jak go chcemy powstrzymać? Tak samo jak każdego innego napastnika przeciwnej drużyny. Musimy być skoncentrowani przede wszystkim na tym, żeby w momencie, kiedy jesteśmy w posiadaniu piłki, gdy ją stracimy nie dać możliwości szybkiego zagrania jej do przodu.
Autor: Bartosz Karcz
Moskal przyznał również, że Wisła chciała zatrzymać tego napastnika i że mimo wszystko jest zaskoczony skutecznością tego piłkarza w tym sezonie.