Czytaj także:
- Wyjaśniła się sprawa mojej przyszłości i jestem z tego powodu bardzo zadowolony - powiedział Kazimierz Moskal. - Naturalnie wiem, że przede mną wielkie wyzwanie, ale przecież nie może być inaczej, jeśli prowadzi się Wisłę. Jest mi też bardzo miło, że wspierają mnie kibice. Ale to jest również dodatkowa odpowiedzialność.
Tym samym od 12 stycznia (początek przygotowań drużyny do rundy wiosennej) Kazimierz Moskal będzie realizował swoje autorskie, trenerskie pomysły. A że ma ciekawe spojrzenie na futbol można się było przekonać od listopada, kiedy przejął ster w zespole po zdymisjonowaniu Roberta Maaskanta.
Poprowadził "Białą Gwiazdę" w sześciu spotkaniach - czterech w ekstraklasie i dwóch w Lidze Europy.
Na krajowym podwórku przegrał z Górnikiem Zabrze i Polonią Warszawa po 0:1 oraz wygrał ze Śląskiem Wrocław i Widzewem Łódź dwukrotnie po 1:0. Natomiast w Lidze Europy kierowana przez niego Wisła zwyciężyła Odense i Twente Enschede po 2:1, awansując do 1/16 finału. Jak więc widać, prowadzona przez Moskala Wisła lubiła bliźniacze wyniki...
Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!
Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!