Kęty. Nie boją się lodowatej wody w Sole w środku zimy i zachęcają innych do włączenia się do grupy morsów

Temperatura wody w Sole ledwie przekracza zero stopni, ale to im zupełnie nie przeszkadza. Działająca przy Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Kętach grupa morsów w każdą niedzielę niezależnie od aury spotyka się nad rzeką, by zażyć lodowatej kąpieli. Założycielem grupy jest Andrzej Mróz, przewodniczący Rady Społecznej przy UTW.

Zaczął morsować w pojedynkę pięć lat temu. Dla zdrowia. – Jestem także biegaczem amatorem. Startowałem m.in. w 14 maratonach. W pewnym momencie siadło mi kolano. Gdy wizyty u ortopedów nie pomogły, postanowiłem spróbować lodowatej terapii w Sole – mówi 79-letni mężczyzna.

Na początku zanurzał tylko nogi do kolan. Wytrzymywał do 15 sekund. Po trzech miesiącach w środku zimy wchodził do wody cały. – Z czasem poznałem innych śmiałków i było nas już 10. Potem młodsza część wyjechała na studia i grupa się skurczyła – dodaje Andrzej Mróz.

Stopniowo jednak chętnych znów przybywa. W tej chwili grupa liczy siedem osób, głównie członków UTW, ale są i młodsi, w tym dyrektor kęckiego OSiR Jakub Grabski. Kolejni śmiałkowie są mile widziani. Grupa spotyka się w każdą niedzielę o godz. 12 przed OSiR.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dostałbyś się do policji? Rozwiąż TEST MULTISELECT!