Do Warszawy na ten wyjazd w zorganizowanej grupie udało około 350 kibiców Wisły. Tylu, bo tyle jest miejsce w sektorze gości na stadionie Polonii. Wiślacy podróżowali głównie autokarami, ale też samochodami prywatnymi. Wypełnili sektor dla przyjezdnych i wreszcie mogli normalnie dopingować swój zespół.
Warto wspomnieć, że prócz sektora gości na stadionie pojawiło się też grono kibiców Wisły, którzy zasiedli na trybunie głównej. Mogli oni normalnie kupić bilety, bo Polonia - w przeciwieństwie znów do wielu klubów, które taką możliwość blokowały - pozostawiła bilety w wolnej sprzedaży. I całkiem sporo fanów na taką eskapadę do Warszawy się wybrało, choć oczywiście nie eksponowali oni na tej trybunie tak mocno ani barw, ani nie dopingowali tak głośno jak ci kibice Wisły, którzy zasiedli w sektorze gości.
