WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Już na dobre ponad dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem można było wokół stadionu Wisły spotkań pierwszych kibiców. Klub tradycyjnie przygotował dla nich atrakcje w wiślackim miasteczku, czyli od strony ul. Reymonta.
Im bliżej było godziny rozpoczęcia meczu, tym fanów zbierało się coraz więcej. Wiślacy nie przygotowali na mecz z Ruchem specjalnej oprawy. Skupili się na dopingu dla swojej drużyny. Ale były też okrzyki pod kierunkiem prezesa Wisły Jarosław Królewskiego. Domaganie się od większościowego właściciela klubu znalezienia inwestora i przede wszystkim awansu.
Na koniec meczu był jednak już tylko doping, bo kibice z całych sił starali się pomóc swoim piłkarzom utrzymać prowadzenie. A gdy trzecią bramkę dla Wisły strzelił Olivier Sukiennicki, rozpoczęło się już po prostu świętowanie wygranej 3:1.
