27-letni mężczyzna to kibol Cracovii, o którym zrobiło się głośno, bo wziął udział w krwawej ustawce pod Multikinem 23 września 2013 roku, w trakcie której zginął kibol Wisły Dariusz D.ps. Dziekan, a Piotr Ż. został ciężko ranny.
Dzięki działaniom policji i prokuratury zatrzymano, a potem osądzono 22 oskarżonych w tej sprawie. Wszyscy dobrowolnie podali się karze więzienia od dwóch i pół roku do pięciu lat.
Na mocy wyroku oskarżeni powinni też wywiązać z się finansowych obciążeń i zapłacić 85 tys. zł rodzinie zabitego Dariusza D. oraz 10 tys. zł poranionemu Piotrowi Ż. i kilku innym pokrzywdzonym w bijatyce. To w sumie dawało kwotę 105 500 złotych.
Paweł O. ps. Orson zgodził się wtedy na wyrok 4 lat pozbawienia wolności, jeden z wyższych w sprawie. To dlatego, ze podczas zajścia używał niebezpiecznego narzędzia w postaci drewnianego styla od siekiery.
Teraz okazało się, że ma na koncie i inne wyroki m.in. za posiadanie narkotyków, jazdę po pijaku i zniszczenie mienia. Sądy zakazały mu też na rok prowadzenia pojazdów i wstępu na mecze piłkarskie.
W sumie powinien siedzieć 5 lat i 2 miesiące. Jednak według wyroku łącznego, jaki zapadł przed krakowskim sądem, za wszystkie przestępstwa pójdzie do więzienia na 4 lata i 10 miesięcy.
Sąd wziął pod uwagę to, że mężczyzna korzystając z chwili wolności, gdy czekał na odbycie kary, próbował uregulować swoją sytuację życiową. Z partnerką i dzieckiem wyjechali za granicę, ale musieli wrócić do kraju. Po tym Paweł O. dostał w końcu wezwanie i trafił do więzienia w Pińczowie.
Opinia dyrektora tego zakładu karnego jest dla niego negatywna, bo osadzony bierze udział w subkulturze więziennej i nie stosuje się do zaleceń wynikających z jego izolacji za kratami.
Paweł O. złożył już apelację od nieprawomocnego wyroku łącznego i przekonuje, że zasługuje na łagodniejsze traktowanie. Sąd, gdyby chciał, mógłby obniżyć mu ten wyrok do 4 lat więzienia. Terminu rozprawy przed Sądem Apelacyjnym w Krakowie jeszcze nie ma.
Tymczasem przed krakowskim sądem toczą się jeszcze dwa procesy osób oskarżonych w sprawie krwawej ustawki pod Multikinem. Mężczyzn ujęto dopiero po kilku latach poszukiwań.
Za udział w śmiertelnym pobiciu Dariusza D. odpowiadają Marek D. oraz Filip G. ps. Filipek. Grozi im do 10 lat więzienia. Obaj oskarżeni od wpadki pozostają w aresztach tymczasowych.