Stadion Sandecji Nowy Sącz miał być gotowy już w 2023 roku, ale obydwu terminów (koniec czerwca i początek listopada) głównemu i ówczesnemu wykonawcy obiektu, Grupie Blackbird, nie udało się dotrzymać.
Na tę inwestycję czekają nie tylko kibice i zawodnicy, ale wszyscy mieszkańcy miasta. To duża inwestycja - budowa stadionu Sandecji kosztować będzie 105 mln zł. Kiedy realnie uda się zakończyć prace? Wobec tego, że „oddanie mieszkańcom” stadionu zapowiadano już kilka razy, trudno wierzyć w którykolwiek z terminów.
Prace budowlane jednak postępują i widać to gołym okiem. - Bardzo się cieszę, że nowa elewacja głównego budynku stadionu jest gotowa. Teraz każdy może zobaczyć od strony ulicy Kilińskiego, jak efektownie prezentuje się bryła tej części stadionu – mówił w sierpniu Artur Bochenek, zastępca prezydenta Nowego Sącza. – Kolejne efekty zobaczymy przy okazji rozpoczynających się prac przy elewacji trybun B, C i D. To będzie dopełnienie wizualnej formy całej inwestycji – dodaje wiceprezydent.
Wyłonionym w drodze przetargu wykonawcą elewacji trzech trybun jest firma SAVO Kamil Nosal z Nowego Sącza. Przedmiotem zamówienia jest z jednej strony wykonanie prac niezbędnych do zabezpieczenia dotychczas wykonanych robót elewacyjnych na trybunach B, C i D, a z drugiej nadanie docelowego wizualnego kształtu elewacji w tej części Stadionu Miejskiego.
Jak się okazuje prace nie przebiegają zgodnie z planem. - Jeżeli chodzi o elewację budynku prace są realizowane, ale niezadowalająco dla mnie. Odbyło się w tej sprawie spotkania i pracownicy już wykonują tam jakie zadania. Na razie stabilizują słupy, tydzień jeszcze musimy poczekać, aż rozpocznie się kładzenie blachy oraz siatek, które mają być zewnętrznym elementem wyglądu budynku. Wtedy dopiero będzie to widocznie dla mieszkańców - mówi wiceprezydent Artur Bochenek.
