FLESZ - Robert Lewandowski znów najlepszym piłkarzem świata

Aurelia Jurkowska z Rady Rodziców Szkoły Podstawowej nr 2, której dwójka dzieci uczęszcza do placówki, przyznaje w rozmowie z "Gazetą Krakowską", że w grudniu ub, roku w trakcie sesji Rady Gminy miała odbyć się dyskusja nt. likwidacji szkoły, ale rodzice nic o tym nie wiedzieli, przez co nie przybyli na spotkanie.
– Mieliśmy taki zamiar, ale wszystko odbyło się potajemnie. Chcieliśmy porozmawiać z wójtem, ale ostatecznie nie poszliśmy na sesję, bo w porządku obrad nie znalazł się podpunkt dotyczący likwidacji naszej szkoły. A skoro nie było to planowane, to nie można tego przegłosować. W dodatku żaden z radnych nie dał nam znać, że taka dyskusja będzie się toczyć – wyjaśnia.
– Nieprawdą jest, że wójt doszedł do porozumienia z nauczycielami odnośnie ich przyszłości. To zwykłe mydlenie oczu. Kolejnym przekłamaniem jest fakt, jakoby rodzice nie interesowali się losami szkoły.
Zdaniem Aurelii Jurkowskiej, sprawa z likwidacją placówki wygląda w tym momencie tak, że nic nie jest pewne i właściwie wszystko rozpoczyna się od nowa.
– Stanęło na tym, że wójt uważa, iż wygrał już tę sprawę, a tak nie jest... Przypomnę tylko, że szkoła miała zostać zamknięta w sierpniu 2021 roku, ale tak się nie stało. Do kuratorium złożyliśmy nowe dokumenty w tej sprawie i wszystko zaczyna się od nowa. To ten organ zdecyduje co dalej, ale jesteśmy po raz kolejny dobrej myśli. Czekamy na spotkanie z przedstawicielami kuratorium. W sierpniu nie będzie zamknięcia szkoły – podsumowuje przedstawicielka Rady Rodziców.
Skontaktowaliśmy się z dyrektor placówki Anną Adamczyk, która wypowiada się w podobnym tonie.
– Tamta sprawa z likwidacją została umorzona i walczymy dalej. Rodzice również się nie poddają. W tym momencie uczy się u nas 58 dzieci. Gmina jako organ prowadzący poinformowała nas o wysłaniu dokumentacji. Czekamy na dalsze informacje – zdradza.
Wójt Gminy Kamienica Władysław Sadowski potwierdza, że samorząd także oczekuje na dalsze rozstrzygnięcia i decyzje w tej sprawie.
– Wyrok Sądu Administracyjnego był po naszej stronie (Gmina Kamienica wygrała sprawę z Ministerstwem Edukacji i Nauki przed Sądem Administracyjnym, o czym informowaliśmy pod koniec ub. roku – przyp. red.). Początkiem stycznia wysłaliśmy kolejne pismo z prośbą o opinię kuratorium i liczymy na to, że będzie ona pozytywna. Gmina spełnia warunki, co do likwidacji szkoły. Zapewniamy dojazd dzieciom, zaś inne argumenty podkreślane przez kuratorium, nie mają mocy prawnej.
Wójt zwraca uwagę na niewielką ilość dzieci uczących się w "dwójce".
– Ilość uczniów spada. Dzieje się tak od siedmiu, ośmiu lat. W niektórych klasach jest to po kilkanaście osób, a w niektórych po kilka. Dla dwóch szkół na terenie gminy to za mało.
– Od września br. w szkole w niektórych oddziałach mogłoby się uczyć po czworo, pięcioro uczniów... A gminy nie stać na utrzymanie dwóch placówek. Także nauczycielom zapewnimy dalsze warunki pracy – kontynuuje.
Wójt odniósł się również do słów Aurelii Jurkowskiej, jakoby rodzice nie wiedzieli o dyskusji na temat szkoły w trakcie sesji Rady Gminy.
– Ogłoszenia o sesjach są na bieżąco publikowane w sieci. Zwołuje je przewodniczący. Poza tym udział rodziców w trakcie sesji nie był konieczny – kończy Władysław Sadowski.
- TOP 10 najpopularniejszych nazwisk w Nowym Sączu
- W programie "Pytanie na śniadanie" przypomnieli o moście Jana Stacha ze Znamirowic
- Bajkowa zima na Jaworzynie Krynickiej i widoki z platformy 360
- Stadion Sandecji Nowy Sącz coraz większy [ZDJĘCIA]
- Spacerowicze, rowerzyści i turyści oblegają sądeckie szlaki. Widać stąd Tatry