Aktualizacja 12 grudnia
O powrocie uczniów do szkół w sobotę, 12 grudnia na antenie RMF FM mówił premier Mateusz Morawiecki.
- Chcę powiedzieć, że jest szansa, że jeżeli będziemy do świąt i po świętach przestrzegali tych obostrzeń, to przynajmniej część klas po feriach, czyli po 18 stycznia, będzie mogła wrócić - albo w trybie stacjonarnym albo w trybie hybrydowym. W zależności od tego, czy będziemy w strefie żółtej, czy w strefie czerwonej - zapowiedział Morawiecki.
Aktualizacja 11 grudnia
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia pytany o powrót uczniów do szkół wskazał, że stacjonarne lekcje będą najpierw przywracane w najmłodszych klasach szkół podstawowych.
- Jeżeli będziemy zachowywać się odpowiedzialnie, tak jak do tej pory, to 18 stycznia dzieci klas I-III szkoły podstawowej będą mieć lekcje stacjonarne - powiedział w czasie piątkowego briefingu Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Aktualizacja 7 grudnia 2020
O możliwy powrót uczniów do szkół po feriach pytany był w RMF FM Adam Niedzielski, minister zdrowia. Szef resortu zaznaczył, że najprawdopodobniej od 18 stycznia na stacjonarne lekcje zaczną wracać najpierw najmłodsi uczniowie.
- Jeżeli chodzi o to, co się będzie działo po feriach, to analizujemy różne scenariusze. Ale generalnie zakładamy, że raczej będziemy puszczali dzieci do szkół, zaczynając od klas I-III. Który z wariantów, czy to będzie szerzej, czy węziej, tzn. częściowo nauka rotacyjna, hybrydowa dla tych klas, o tym jeszcze rozmawiamy z ministrem Przemysławem Czarnkiem – powiedział minister zdrowia na antenie RMF FM, w poniedziałek 7 grudnia.
Czytaj również: Matura ustna i egzamin ósmoklasisty 2021 powinny zostać odwołane? CKE zapowiada, że egzaminy się odbędą. Co na to nauczyciele z Poznania?
Minister dopytywany o to, kiedy dzieci z klas I-III mogłyby wrócić do szkoły, powiedziała, że 18 stycznia to jest najbardziej prawdopodobny scenariusz.
Niedzielski podkreślił, że szanse na powrót dzieci do szkół w styczniu wynoszą 90 proc. Zaznaczył jednak, że wszystko zależy od rozwoju pandemii.
Nauka zdalna trwa od połowy października. Początkowo objęto nią jedynie szkoły średnie. Jednak ze względu na na wciąż rosnącą liczbę zakażeń w kraju, podjęto decyzję o skierowaniu na naukę zdalną również klas IV-VIII, a następnie klas I-III szkół podstawowych. Zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego taki stan rzeczy ma trwać do końca listopada.
Czytaj więcej: Nauka zdalna: rewolucyjne zmiany w maturze i egzaminie 8-klasisty
Zobacz wideo: Protest uczniów w szkole. Czy szkoły są gotowe na powrót do nauczania zdalnego?
Kiedy koniec nauki zdalnej? Różne scenariusze dla szkół
Minister edukacji i nauki przewiduje jednak różne warianty w sprawie powrotu uczniów do szkół. Kilka dni temu zapowiedział, że możliwe jest kontynuowanie nauki zdalnej jeszcze w 2021 roku.
- Przy pesymistycznym wariancie nauka zdalna może potrwać nawet do stycznia lub dłużej. Modlę się o szybki powrót uczniów do szkół, ale nie mogę założyć tylko optymistycznego scenariusza - mówił Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
Koniec nauki zdalnej w listopadzie 2020?
Natomiast 12 listopada Przemysław Czarnek pytany o to, jak długo potrwa nauka zdalna, przyznał, że być może z końcem listopada uczniowie zaczną stopniowo wracać do szkół. Jak wiemy - tak się nie stało.
Sprawdź też:
- Póki co, mamy decyzję do 29 listopada. Mamy nauczanie zdalne od I klasy szkoły podstawowej wzwyż. Liczymy, że przez te trzy tygodnie blisko będziemy mieli sytuacje opanowaną w tym sensie, że ta krzywa zachorowań zostanie wypłaszczona, że nie będzie zwiększonej liczby dziennych zarażeń, bo to wszystko jest z sobą powiązane. Jeśli uda się to zrobić w ciągu tych kilkunastu dni, dzięki zaangażowaniu wszystkich Polaków, nauczycieli, uczniów, rodziców, przestrzeganiu wszystkich obostrzeń i rygorów, które są wprowadzane, nie po to by kogoś blokować, ale by ratować życie i zdrowie, to jestem przekonany, że mamy szansę po 29 listopada przynajmniej stopniowo wracać do szkół - powiedział na antenie Radia Wnet.
Sprawdź też:
Którzy uczniowie wrócą do szkół najwcześniej?
Niedawno na antenie Polskiego Radia Czarnek dodał, że w pierwszej kolejności, jeśli tylko będzie to możliwe, do szkół wrócą najstarsze roczniki szkół ponadpodstawowych i podstawowych, a także roczniki najmłodsze z I-III klas szkoły podstawowej.
Dyrektorzy szkół: koniec nauki zdalnej i powrót uczniów nie wcześniej niż po świętach Bożego Narodzenia
- Nie sądzę, żebyśmy przed świętami Bożego Narodzenia wrócili do szkół. Powoli przyzwyczajamy się do nauki zdalnej, choć nie jest ona dobrym rozwiązaniem, zwłaszcza dla uczniów klas 1-3. Im bardzo często muszą pomagać rodzice. I tu duży ukłon w ich stronę, przede wszystkim za cierpliwość. Gdyby okazało się, że liczba zachorowań będzie spadać, i do szkół w grudniu będą mogli wrócić uczniowie, to wydaje mi się, że konieczny będzie podział. Albo wrócą uczniowie z klas najmłodszych, albo najstarsi - by mogli przygotować się do egzaminów - mówi portalowi gloswielkopolski.pl Sławomir Eliks, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 91 w Poznaniu.
Nauka zdalna zakończy się w po feriach 2021 roku?
Jerzy Małecki, dyrektor Zespołu Szkół Łączności: - Kiedy wrócimy? W przyszłym roku, nie wcześniej. I jeśli już to najwcześniej w lutym, może marcu. Od początku mówiliśmy, że powrót we wrześniu nie jest dobrym pomysłem. Nikt nie słuchał. I mamy tego efekty. Wcześniejszego powrotu do normalnej nauki sobie nie wyobrażam, może w niektórych województwach, ale w całym kraju od razu, na pewno nie.
Zobacz też:
Najśmieszniejsze nazwy wsi w Polsce. Patrząc na te znaki, ni...
Zarobki nauczycieli 2020: Tyle wynoszą ich pensje po podwyżk...