https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca: brak rzetelnej informacji o płatnej strefie parkowania

Marcin Karkosza
fot. Anna Kaczmarz
Wiele osób odwiedzających nasze miasto nie wie, że parkowanie w centrum kosztuje. Szczęście mają ci, którzy przy wjeździe do strefy zauważą tablice informujące o płatnym parkowaniu. Gorzej, jeśli się je przeoczy, gdyż przy znakach mówiących o parkingu podobnych oznaczeń nie ma. - Brak rzetelnej informacji wprowadza w błąd - mówią kierowcy odwiedzający Kraków.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

Opłata za parkowanie już dziś obowiązuje w wielu miejscach Krakowa. Strefa obejmuje ścisłe centrum miasta ograniczone m.in. alejami Trzech Wieszczów, rejon dworców autobusowych aż do ronda Mogilskiego oraz Kazimierz i wciąż planowane jest jej poszerzenie. Jednak kierowcy odwiedzający Kraków nie zawsze wiedzą, gdzie należy płacić za postój.

- Byłem zmuszony przyjechać do Krakowa, do szpitala na ul. Skawińskiej - pisze w liście do redakcji Władysław Krasoń, mieszkaniec Jawiszowic. - Po obu stronach ulicy postawiony był znak "P" z przedstawieniem sytuacji parkowania, więc zgodnie ze znakami zaparkowałem samochód.

Dopiero w szpitalu pan Władysław dowiedział się, że postój na ul. Skawińskej jest płatny. Wyszedł ze szpitala i zakupił bilet postojowy w pobliskim parkomacie, jednak kiedy przyszedł pod samochód, za wycieraczką znalazł mandat.

- Przy znaku "P" nie było żadnej informacji o opłacie - denerwuje się pan Władysław. - Czy ZIKiT mógłby się czegoś nauczyć, a nie tylko obdzierać z pieniędzy ludzi przyjezdnych i nieświadomych? - pyta pan Władysław.

Z pytaniem w tej sprawie zwróciliśmy się do Zakładu Infrastruktury i Transportu, który odpowiada za oznakowanie w strefie płatnego parkwania. Rzecznik ZIKiT przyznaje, że pod znakami informującymi o możliwości pozostawienia pojazdu nie wspomina się o tym, że parkowanie wymaga uiszczenia opłaty, tłumaczy jednak, że nie ma takiej potrzeby.

- Informacje o konieczności opłacenia postoju zamieszczone są przy każdym wjeździe do strefy - mówi Michał Pyclik z ZIKiT. - Jeśli wjechało się w strefę płatnego parkowania, jechało się koło znaku. Dodatkowo, na każdej ulicy, gdzie za parkowanie trzeba płacić, są parkomaty. Widać je, więc można się domyślić, że należy płacić za parkowanie - dodaje Pyclik. Pan Władysław zwrócił jednak uwagę na fakt, że w innych miastach pod oznakowaniem dopisuje się, czy parking jest płatny. Jest tak m.in. w Oświecimiu.

***

Na adres [email protected] otrzymaliśmy list od p. Wojciecha. Oto treść:
Jeżeli kierowca byłby uważny i przestrzegał zasad ruchu drogowego, czyli zwracałby uwagę na WSZYSTKIE znaki po drodze, to oczywistym by było o wjeździe do strefy pp (płatnego parkowania - red.). Znaki ustawione są od każdej strony wjazdu - to tak, jakby oprócz znaków informujących o wjeździe na granicy do kraju Polska pojawiały się wewnątrz kraju znaki typu "Witamy w Polsce"... Trzeba być uważnym i patrzyć na znaki- sam uciekam z parkowaniem poza strefę i nie należę do miłośników osób wlepiających mandaty, ale wszystko jest oczywiste- ZNAKI INFORMUJĄCE O SPP SĄ

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Policja uderza w środowisko kiboli

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 34

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kierowca
W obszarach płatnego parkowania są prywatne parkingi. Kierowcy nie muszą opłacać za postój. Prywatni właściciele placów stosują te same znaki, np pod marketami. Dlatego wywód "witamy w Polsce" jest chybiony.
T
Tomek
W dniu 03.12.14 r. również zostałem ukarany opłatą dodatkową za brak opłaty parkingowej. Auto zaparkowałem na ul Bora Komorowskiego (wizyta w szpitalu). Parkomat był zasłonięty dostawczakiem, znaki pionowe na początku i końcu ww ulicy nie informują oczywiście o płatnym parkingu (sprawdziłem), zapytana osoba nie była zorientowana w ww kwestii. Podczas jazdy skupiłem się na tym jak dojechać do ww. ulicy, stąd znak informujący o rozpoczęciu strefy płatnego parkowania po prostu przegapiłem. Nieuiszczenie opłaty nie wynika więc z mojej złej woli. W innych miastach ww. strefy są oznakowane dodatkowym opisem "PŁATNY" i nie ma wątpliwości co do konieczności wnoszenia opłaty. Łatwo jest krakusom komentować, że wszystko jest zgodne z prawem, trzeba patrzeć na znaki itp. Ale skoro nawet Polacy mylą się w ww. kwestii, to co dopiero obcokrajowcy odwiedzający Kraków pomyślą. Opłatę wniosłem, ale nie podoba mi się sposób oznakowania ww. stref, czuję się jak przysłowiowy jeleń, naciągnięty na kasę. Po wizycie pozostał mi tylko niesmak. Pozdrawiam krakusów.
j
ja
nie ma mozliwosci anulowania oplaty choc zikit nie podaje podstaw prawnych ichodzenie po sadach a 50 zl szkoda czasu na tym zarabiaja brak znakow o strefie przy ul rymarskiej tak byl wmoim przypadku parkomaty to nie znaki drogowe gnac ta bande nierobow
L
Leokadia
nie ma ani jednego parkomatu na ul. św. Krzyża i sąsiednich. Jestem
inwalidą z ogólnego stanu zdrowia, po złamaniu nogi muszę chodzić o kuli ale jeszcze nie zdążyłam załatwić orzeczenia o inwalidztwie ruchowym.
Mam przyjaciół przy ul. św. Krzyża i Marka - gdzie mam parkować ?????
l
lolek
madrosci pracowników zikit sa nieograniczone jeszcze nigdy nie czytałem aby pracownik przyznał sie do błedu sa nieomylni jak i ich pryncypał jasnie nam panujacy oby juz niedługo
G
Gość
Co to k....a za reklama ?
S
Staśka
Brak miejsc do parkowania zniechęca do przyjazdu do Krakowa. Traci na tym turystyka, hotelarstwo i handel. Zaślepienie ... i tyle.
K
Krakós
Czytelnik ma pewnie rację, solidne oznakowanie jest potrzebne, ponieważ dopiero ono daje pełne prawo do domagania się przestrzegania reguł. Ale to w sumie problem marginalny. Są większe, np. niebezpieczna jazda i nieprawidłowe parkowanie (czyli np. przekraczanie dopuszczalnej prędkości, jazda slalomem czy zastawianie chodników). Tym bym się wolał zająć w pierwszej kolejności.
J
JK
Oznakowanie strefy jest właściwe pod wzgledem prawnym i co do zasady taka forma czyli bez napisów płatny na znaku D-18 funkcjonuje od 24 lat .Owszem , na znaku D-18 można umieszczać napisy płatny i tak w istocie jest niektórych miastach .Jednak nie można stawiać zarzutów o nieczytelności oznakowania .Wprawdzie kiedyś znaki D-44 wyznaczające strefę płatnego parkowania były pokaźnych rozmiarów przez co lepeij widoczne lecz odkąd ZIKiT przejął obsługę strefy urzędnicy unoszeni ambicją zmian w starym oznakowaniu zerżnęli z innych miast sposób oznakowania i ustawiono na wjazdach do strefy parkowania mini znaki D-44 .Zgadzam się z tym ,że w natężonym ruchu kierowca spoza Krakowa może się stresować szukając jednocześnie drogi do celu podróży i jednocześnie uważając na manewry innych kierowców i znaki drogowe ,co może spowodować niezauważenie niektórych z nich .
S
Stary Mieszczuch
Ten sam problem dotyczy wszystkich miast. Wy, mieszkańcy Krakowa musicie to odczuwać jeszcze boleśniej tym bardziej, że w sezonie w mieście jest kilkanaście razy więcej ludzi niż normalnie. Z resztą, sezon na zwiedzanie zabytków i muzeów pod dachem jest cały rok, a że Kraków ma ich na pęczki, no to musi być ten ruch większy. Nie ma wobec tego innego sposobu na to, jak właśnie płatne strefy parkowania. Ktoś powie, że to wina częściowego wyłączenia miasta z ruchu, ale trzeba wybierać. Albo mamy przepust, albo...nasze miasto spełnia kryteria UNESCO.
b
bigi
można co najwyżej domyśleć się, że ten pan jest kompletnym imbecylem, podkreślam można:)O
a
artur
w tym natloku reklam i znakow trudo jest cos dostrzec.
M
Marian
Janek nie mam komu zapłacić, czy to jest takie trudne do zrozumienia ? Nie ma parkingowego, nie ma
parkometru i nie ma kiosku gdzie można kupić bilet ! Ja nie jadę gdziekolwiek, tylko do notariusza
bo jestem umówiony na godzinę - kapujesz, myślę, że nie !
d
dsn1
Są parkomaty, więc można się domyśleć? Ludzie narzekają, więc może też można się domyśleć, że ktoś tu jest zwyczajnie niekompetentny?
k
klient
Dzisiaj byłem w super sklepie nazywa się outlet z egzekucji komorniczych mają tam nowe rzeczy wszystko ze sklepów troche popytałem i działają jako komis. Mają tam np. markowe rzeczy takie jak BERGSON, NIKE, CHICCO, UMBRO itd. Świetne buty i inny asortyment. Cenowo biją konkurencje mają 60% taniej i to jest wyjściowe a reszta nawet więcej. Polecam ja już mam cały strój na narty i ekstra buty na zimę!! Podaję namiary Św. Agnieszki 3! Przechodziłem dzisiaj tamtędy jest to uliczka od Stradomskiej obok Poczta i sklep meblowy. Udanych zakupów!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska