– To jest właśnie piękno futbolu, to jest takie nasze „epickie zwycięstwo”, który znaczy dla nas bardzo dużo – powiedział Kiko Ramirez. – To był bardzo twardy mecz, dużo w nim było walki, stąd również duża liczba żółtych kartek. To nasze szczęście, że zawodnicy, którzy pojawili się na boisku, odmienili losy tego meczu. Tak jak już mówiłem wiele razy – mamy wspaniałą szatnię, a każdy w niej jest bardzo ważny.
Hiszpan był pytany o okoliczności straty pierwszego gola przez „Białą Gwiazdę”. Nie chciał jednak odnosić się do tego, czy Łukasz Załuska był w tej sytuacji faulowany. – Nie widziałem tego dokładnie. Myślę, że to był bardzo intensywny mecz również dla sędziów. Przyjdzie jeszcze czas na dokładną ocenę tego, co działo się na boisku – powiedział szkoleniowiec.
Na koniec padło pytanie, czy Ramirez wolałby wygrać spokojnie 1:0, czy jednak wygrana 3:2 po tak dramatycznej końcówce smakowała lepiej? – Ja chcę przede wszystkim widzieć drużynę, która się poświęca, a skoro na końcu mamy taki wynik, to oznacza, że było warto – zakończył trener Wisły Kraków.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Follow https://twitter.com/sportmalopolska