Kilkadziesiąt interwencji strażaków w powiatach: chrzanowskim, olkuskim, oświęcimskim i wadowickim w związku z wichurą [ZDJĘCIA]

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

W nocy i do południa strażacy z powiatów Małopolski zachodniej interweniowali kilkadziesiąt razy w związku z usuwaniem skutków silnego wiatru. Do pięciu zdarzeń wyjeżdżali w powiecie oświęcimskim, w tym w samym Oświęcimiu i Brzezince. Na ul. Fabrycznej wiatr uszkodził dach na jednej z hal budowanego tutaj zakładu. Duży konar drzewa złamał się na ul. Jagiełły.

Potem zdarzeń szybko przybywało. Zerwało część dachu na kościele i szkole w Piotrowicach.

Interwencje odnotowali strażacy w powiecie olkuskim, w tym w Wolbromiu, Żuradzie i Bukownie.

- W dwóch przypadkach doszło do uszkodzenia dachów, ale niezbyt poważnie

- mówią strażacy w olkuskiej jednostce PSP.

Rano trzy razy dotąd wyjeżdżali do zdarzeń związanych z wiatrem strażacy w powiecie chrzanowskim, m.in. w Libiążu.

W powiecie wadowickim do godz. 9 odnotowano 10 interwencji, w tym pięć już w nocy i kolejnych pięć rano. Między innymi kilkanaście minut po północy silny wiatr uszkodził poszycie dachu na Wiejskim Domu Kultury w Sułkowicach-Łęgu nad częścią, w której znajduje się remiza.
- Na placu przed remizą znajdowały się fragmenty blachy dachowej wraz z wyrwanymi mocowaniami, które z każdym podmuchem wiatru niekontrolowanie biegały we wszystkie strony. Nad wejściem znajdował się naderwany fragment blachy, uniemożliwiając bezpieczne wejście do remizy - relacjonują strażacy.

Dzięki pomocy strażaków z JRG Andrychów udało się sprawnie, a przede wszystkim bezpiecznie usunąć niebezpieczne elementy poszycia oraz zabezpieczyć te fragmenty, które do tego jeszcze się nadawały.

Z kolei we Frydrychowicach (gm. Wieprz) złamane drzewo zerwało linię energetyczną i zatarasowało drogę.

FLESZ - Jak pozbyć się stresu w godzinę? Tę metodę stosowała NASA