
W miejscach ważnych dla historii niemieckiego obozu koncentracyjnego w Płaszowie rozstawiono 19 tablic na stelażach. Zawierają one archiwalne zdjęcia, krótkie informacje historyczne, a także fragmenty relacji świadków. Ta plenerowa wystawa na terenie poobozowym, pomiędzy ul. Kamieńskiego i Wielicką, będzie prezentowana do czasu utworzenia tutaj Muzeum - Miejsca Pamięci KL Plaszow.
Wystawa, przygotowana przez Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, które jest obecnie opiekunem tego miejsca, została wczoraj uroczyście otwarta. Wcześniej muzeum zaprezentowało też w swojej siedzibie w Krzysztoforach efekty badań archeologicznych, które były prowadzone w tym i w ubiegłym roku na obszarze dawnego obozu.
Grzebienie, broszka, naczynia emaliowane...
Archeolodzy poszukiwali tam śladów przeszłości, przechodząc cały około 40-hektarowy teren dawnego obozu, natomiast wykopaliskami objęto tylko jego ułamek, ponad 25 arów.
Oprócz badania reliktów budynków obozowych, inwentaryzowano infrastrukturę, m.in. drogi biegnące między barakami. Znaleziska z tych badań stanowią też około 3 tysiące przedmiotów. Są pośród nich np. fragmenty grzebieni, guziki, broszka, sztućce, naczynia emaliowane, pojemniki po lekach, ampułki, a także plastikowe plakietki z gwiazdą Dawida.
Badania zostały przeprowadzone na zlecenie oraz przy udziale Muzeum Historycznego w ramach projektu współfinansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz gminy Kraków.
Uświadomić sobie, że to miejsce kaźni
- Ja tam byłam, prawie dwa lata. To wspomnienie bardzo smutne, żałosne, które stanowi traumę mojego życia. Pracowałam w szczotkarni, robiłam szczotki. Codziennie przez dziurkę po sęku widziałam, jak rozstrzeliwano ludzi - mówiła nam wczoraj Niusia Horowitz-Karakulska, która trafiła do tego obozu, mając 11 lat. - Całe szczęście, że teren ten zostaje uporządkowany. Oczekiwałabym absolutnie starannego jego zagospodarowania. Żeby to zostało dla potomnych, żeby ludzie mogli to kiedyś obejrzeć i uświadomić sobie, że to miejsce kaźni, gdzie zamordowano masę ludzi, że to cmentarz - podkreślała.
Znalezione podczas badań przedmioty znajdą się w przyszłości na ekspozycji w Muzeum - Miejscu Pamięci na terenie byłego KL Plaszow. Będzie to nowy oddział MHK. Jest gotowy scenariusz dla tego przyszłego muzeum, które ma przywrócić pamięć o ofiarach obozu. Zakłada on, że będzie się zwiedzać teren poobozowy, wystawę w Szarym Domu (ul. Jerozolimska 3) - budynku historycznym, w którym w trakcie funkcjonowania obozu znajdował się karcer, a także ekspozycję w planowanym nowym obiekcie w sąsiedztwie.
Na terenie dawnego obozu będą rozmieszczone przystanki historyczne i wyznaczające podstawową trasę zwiedzania, zostanie oznaczona lokalizacja budynków obozowych. Przewiduje się, że muzeum powstanie do lat 2021-23.
Autor: Małgorzata Mrowiec