Po spadku z IV ligi zespół z Proszowic przeszedł w lecie metamorfozę. Otwarcie w niższej lidze miał kiepskie - w trzech pierwszych kolejkach zdobył tylko punkt, tracąc aż 9 goli. Bilans 10 następnych meczów jest o niebo lepszy - 8 zwycięstw, remis i tylko jedna porażka, a straconych goli łącznie... 7.
To pozwoliło rundę ukończyć w ścisłej czołówce. Nowa Proszowianka na półmetku rywalizacji jest 4. w tabeli (ma tyle samo punktów co 3. Sokół Kocmyrzów - 26), a do prowadzącego duetu (Słomniczanka i Orzeł Iwanowice) traci tylko 2 "oczka".
- Nie jest tak, że "musimy" awansować. Po rozmowach z zarządem stawiamy przede wszystkim na stabilizację. Chcemy punktować w każdym meczu i będziemy walczyć o jak najlepszy wynik - mówi trener Mariusz Szarek. - Przed poprzednią rundą miałem drużynę na niecałe na dwa tygodnie przed startem, trzeba było zgrywać się w trakcie ligi, to dlatego początek był słabszy. Teraz mamy czas i świetne warunki na solidne przepracowanie okresu przygotowawczego.
Z zespołem trenuje dobrze znany w proszowickim klubie Adam Przeniosło, który ostatnio występował w lidze futsalowej. - To duże wzmocnienie - mówi Szarek. - Na pewno znajdziemy dla niego miejsce w zespole, może grać w pomocy i ataku. Miał duży udział w poprzednim awansie Proszowianki do czwartej ligi, także dlatego teraz taka osoba na pewno nam się przyda.
Nie wiadomo, czy zostanie Oliwier Górecki, który przechodzi testy w innych klubach i nie trenuje z zespołem. To może być jedyny ubytek.
- Stawiamy na stabilizację, kadra zostanie utrzymana. Większych zmian nam nie potrzeba. Chyba, że trafiłby się piłkarz, który, jak na tę ligę, byłby naprawdę dużym wzmocnieniem. Musimy się poruszać w ramach określonego budżetu, więc czekamy na ruchy w innych klubach - mówi Szarek.
Szkoleniowiec dodaje, że nadal zamierza stosować ofensywne ustawienie 4-3-3. - Nasza gra jest rozpoznawalna, ale nie boję się tego, że rywale będą o nas tyle wiedzieć. Do gry podchodzimy z pokorą, lecz znamy swoją wartość. Drużyna ma duży potencjał i umiejętności, wierzę, że coś w tej lidze zwojujemy - mówi trener.
Zespół ma za sobą jeden sparing. Pokonał 1:0 Wisłę Jeziorzany, najsłabszą ekipę w grupie II krakowskiej klasy okręgowej. - Wynik jest sprawą drugorzędną. Z gry drużyny w tym spotkaniu byłem zadowolony - zaznacza Szarek.
W następnych meczach kontrolnych proszowianie zmierzą się z: Pcimianką, Skawinką, Czarnymi Staniątki i Nadwiślanką Nowe Brzesko. Start rundy wiosennej zaplanowano na 24-25 marca.
TU PRZECZYTASZ WIĘCEJ O KLASIE OKRĘGOWEJ KRAKÓW
Follow https://twitter.com/sportmalopolska**Magazyn Sportowy24 na
Igrzyska Olimpijskie 2018 w Pjongczangu**
Więcej wideo na Youtube Sportowy24 - zasubskrybuj i nie przegap!