https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kleszczów. Ludzie próbują powstrzymać wycinkę lasu. Napisali petycję do ministra środowiska

Barbara Ciryt
Mieszkańcy Kleszczowa chcą powstrzymać wycinkę drzew w bukowych lasach Tenczyńskiego Parku Krajobrazowego
Mieszkańcy Kleszczowa chcą powstrzymać wycinkę drzew w bukowych lasach Tenczyńskiego Parku Krajobrazowego Fot. Archiwum Mój Kleszczów
Mieszkańcy Kleszczowa w gminie Zabierzów zaniepokoili się wycinką drzew w lesie. Problem nasilił się jesienią ubiegłego roku. Ludzie interweniowali, postanowili bronić bukowego lasu. Spotykali się dwa razy z przedstawicielami Nadleśnictwa Krzeszowice. Jednak widząc oznaczone do wycinki drzewa, napisali petycję do ministra.

FLESZ - Australia w ogniu. Zginęło miliard zwierząt

Obrońcy przyrody zwrócili się z prośbą o interwencję ministerstwa i wstrzymanie zaplanowanej wycinki drzew w obrębie 225. Wskazują, że to teren Tenczyńskiego Parku Krajobrazowego - nazwali go małą puszczą bukową. Pismo skierowali zarówno do Michała Kurtyki, ministra klimatu jak i Michała Wosia, ministra środowiska.

Mieszkańcy Kleszczowa mówią o konieczności wstrzymania masowej wycinki. W rozmowie z nami Anna Treit, jedna z interweniujących osób, podkreślała, że planowany do wycinki teren jest dla tutejszej społeczności oraz turystów miejscem spacerów.

- Imponujące buki i dęby, pamiętające XIX wiek, unikalne okazy roślin oraz występująca tutaj fauna stwarzają niepowtarzalny klimat tego miejsca - piszą w petycji. - Spośród dziesiątków drzew oznaczonych do wycięcia w obszarze 225 znajduje się wiele olbrzymów o ponad trzymetrowych obwodach - ubolewają.

Obecnie obrońcy przyrody zbierają podpisy pod petycją. - Gorąco zachęcamy do poparcia petycji w sprawie zaplanowanej wycinki drzew w uroczysku bukowym w pobliżu Krakowa, na terenie Tenczyńskiego Parku Krajobrazowego - wskazują.

Dotychczas zebrano ponad 2,3 tys. podpisów. Z informacji wynika, że petycję popierają ludzie z całej Polski. Są wśród nich przede wszystkim mieszkańcy Krakowa, ale także Warszawy i wielu innych miast Polski oraz osoby mieszkające za granicą np. w Anglii, Kanadzie.

Mieszkańcy Kleszczowa dwukrotnie spotykali się z przedstawicielami Nadleśnictwa Krzeszowice i Regionalnej Dyrekcja Lasów Państwowych. Jednak nie wypracowali kompromisu.

- Prowadzimy normalną gospodarkę leśną. Wycinki są planowane w tym rejonie na lata 2020 i 2021. Robimy to zgodnie z dziesięcioletnim planem urządzania lasu. To dokument poddany konsultacjom społecznym, zatwierdzony przez wiele instytucji - powtarza Adam Klekot, nadleśniczy w Nadleśnictwie Krzeszowice.

- Tłumaczę mieszkańcom, że lasów w Polsce przybywa, właśnie ze względu na prowadzoną odpowiednią gospodarkę leśną. Tu, w rejonie Kleszczowa, w miejscu wycinanych buków już rośnie młode pokolenie drzew. Gospodarka leśna, to m.in. pozyskiwanie drewna, z czego trzeba umiejętnie korzystać - zaznacza.

Przedstawiciele Nadleśnictwa Krzeszowice nie otrzymali kopii petycji, jednak nieoficjalnie dowiedzieli się o niej. - Nie mamy żadnej informacji z ministerstwa w tej sprawie, czekamy na decyzję - mówi nadleśniczy.

Drzewa w lasach bukowych w okolicy Kleszczowa są wycinane od kilku lat. Ludzie podnieśli bunt

Kleszczów. Drzewa idą pod topór. Ludzie mówią, że to rujnowa...

Masowa wycinka drzew. Ludzie interweniują. Nadleśnictwo real...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ekolog lasu

Ludzie nic ale to nic nie znacie się na lesie piszecie o wycince buków a na zdjęciach większość drewna na stosach to sosna i świerk, buk też jest ale po sortymentach widać że to papierówka gorszej jakości i troszkę tartaku w najniższej klasie . . Czyli potwierdzanie że lasy bardzo dobrze prowadzą gospodarkę, fajnie że ludzie z całego kraju popierają waszą partycje o nie usuwanie drzew słabych uszkodzonych i z gatunków niezgodnych z siedliskiem które degradują runo i glebę, napiszcie też do nich jak kupicie sobie działkę na wasz wymarzony domek żeby się sprzeciwiali jego budowie bo akurat w tym przypadku to Wy nieodwracalnie zniszczycie środowisko naturalne i roślinność. Wiem że nie wiecie ale leśnictwo to nie wymyśl ostatnich lat od tysiącleci człowiek gospodarował w lasach wycinał, wypalał, a nadal las jest . Leśnicy w Polsce to debile nie potrafią tłumaczyć ludziom dlaczego tak się robi nie inaczej tłumacza względami bezpieczeństwa ale tak na prawdę to tylko niewielka część tego co jest prawdą....

G
Gość
10 stycznia, 08:08, nick:

Lasy swoich planów nie zmienią, będą wszystkim wokół powtarzać że plan urządzenia lasu był podpisany przez ministra, jest świętością i koniec. Zresztą lasy muszą zarabiać kasę, której większość pochłania ich rozbuchany aparat urzędniczy, w tym oczywiście pensje, premię, ekwiwalenty, kilometrówki, ubrania, itp. Mimo że mają problemy ze sprzedażą drewna bo z zagranicy jest tańsze to i tak będą ciąć.

10 stycznia, 13:29, Obserwer:

Niewiele wiesz o funkcjonowaniu ALP. Pojedź popytaj w ALP, pogadaj prywatnie ze znajomym Leśniczym. Las Zabierzowski w sporej mierze nie istniał przed drugą wojną światową. Oczywiście te rejony o których mowa to co innego. Ale akurat ten las jest raczej przykładem pozytywnym w gospodarowaniu ALP. A wycinkom drzew pomnikowych o których tu mowa - należę do przeciwników wycinki drzew tego typu. Pomimo że to las gospodarczy. Tu chyba zabrakło zdrowego rozsądku i umiejętności rozumienia wyższych celów

10 stycznia, 18:12, nick:

Wiem więcej niż ci się wydaje jako że pracowałem w tej zacnej instytucji. Na szczęście już nie muszę jeździć na Wawel na każde skinienie derektora ale ty pewnie czujesz się jak ryba w wodzie w roli podnóżka :)

A kilometrowki to może nie mają listonosze, bo uużywają własnych samochodów do jazdy służbowej tak jak większość leśników. To nie rozumiem czemu będąc lesnikiem nie wiesz że to tylko zwrot kosztów jazdy w czasie pracy.

n
nick
10 stycznia, 08:08, nick:

Lasy swoich planów nie zmienią, będą wszystkim wokół powtarzać że plan urządzenia lasu był podpisany przez ministra, jest świętością i koniec. Zresztą lasy muszą zarabiać kasę, której większość pochłania ich rozbuchany aparat urzędniczy, w tym oczywiście pensje, premię, ekwiwalenty, kilometrówki, ubrania, itp. Mimo że mają problemy ze sprzedażą drewna bo z zagranicy jest tańsze to i tak będą ciąć.

10 stycznia, 13:29, Obserwer:

Niewiele wiesz o funkcjonowaniu ALP. Pojedź popytaj w ALP, pogadaj prywatnie ze znajomym Leśniczym. Las Zabierzowski w sporej mierze nie istniał przed drugą wojną światową. Oczywiście te rejony o których mowa to co innego. Ale akurat ten las jest raczej przykładem pozytywnym w gospodarowaniu ALP. A wycinkom drzew pomnikowych o których tu mowa - należę do przeciwników wycinki drzew tego typu. Pomimo że to las gospodarczy. Tu chyba zabrakło zdrowego rozsądku i umiejętności rozumienia wyższych celów

Wiem więcej niż ci się wydaje jako że pracowałem w tej zacnej instytucji. Na szczęście już nie muszę jeździć na Wawel na każde skinienie derektora ale ty pewnie czujesz się jak ryba w wodzie w roli podnóżka :)

O
Obserwer
10 stycznia, 08:08, nick:

Lasy swoich planów nie zmienią, będą wszystkim wokół powtarzać że plan urządzenia lasu był podpisany przez ministra, jest świętością i koniec. Zresztą lasy muszą zarabiać kasę, której większość pochłania ich rozbuchany aparat urzędniczy, w tym oczywiście pensje, premię, ekwiwalenty, kilometrówki, ubrania, itp. Mimo że mają problemy ze sprzedażą drewna bo z zagranicy jest tańsze to i tak będą ciąć.

Niewiele wiesz o funkcjonowaniu ALP. Pojedź popytaj w ALP, pogadaj prywatnie ze znajomym Leśniczym. Las Zabierzowski w sporej mierze nie istniał przed drugą wojną światową. Oczywiście te rejony o których mowa to co innego. Ale akurat ten las jest raczej przykładem pozytywnym w gospodarowaniu ALP. A wycinkom drzew pomnikowych o których tu mowa - należę do przeciwników wycinki drzew tego typu. Pomimo że to las gospodarczy. Tu chyba zabrakło zdrowego rozsądku i umiejętności rozumienia wyższych celów

n
nick

Lasy swoich planów nie zmienią, będą wszystkim wokół powtarzać że plan urządzenia lasu był podpisany przez ministra, jest świętością i koniec. Zresztą lasy muszą zarabiać kasę, której większość pochłania ich rozbuchany aparat urzędniczy, w tym oczywiście pensje, premię, ekwiwalenty, kilometrówki, ubrania, itp. Mimo że mają problemy ze sprzedażą drewna bo z zagranicy jest tańsze to i tak będą ciąć.

G
Gość
9 stycznia, 17:06, Gość:

Niestety miastowy wszedzie sie wpier...... mogl sie wykazac i dbac o Krakow gdzie wycinano pod blokowiska w lesie jest prowadzona gospodarka lesna z glowa przez odpowiednie osoby i instytucje. Nie dac sie ekoterorrystom , ktorzy placza bo ich psiunio nie bedzie mial gdzie zrobic kupki

9 stycznia, 22:13, Gość:

A ty to co, mądry wsiok, który wszędzie się wpier... i wszystko wie?

Przygłupie, pierwsze zdanie artykułu "Mieszkańcy Kleszczowa w gminie Zabierzów zaniepokoili się wycinką drzew w lesie." Jakbyś nie wiedział a nie chciało się sprawdzić to Kleszczów nie jest miastem

G
Gość
9 stycznia, 17:06, Gość:

Niestety miastowy wszedzie sie wpier...... mogl sie wykazac i dbac o Krakow gdzie wycinano pod blokowiska w lesie jest prowadzona gospodarka lesna z glowa przez odpowiednie osoby i instytucje. Nie dac sie ekoterorrystom , ktorzy placza bo ich psiunio nie bedzie mial gdzie zrobic kupki

A ty to co, mądry wsiok, który wszędzie się wpier... i wszystko wie?

G
Gość

Niestety miastowy wszedzie sie wpier...... mogl sie wykazac i dbac o Krakow gdzie wycinano pod blokowiska w lesie jest prowadzona gospodarka lesna z glowa przez odpowiednie osoby i instytucje. Nie dac sie ekoterorrystom , ktorzy placza bo ich psiunio nie bedzie mial gdzie zrobic kupki

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska