https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Klienci Bud-Mar Investments zostali na lodzie

Marta Paluch
Niedokończone osiedle "Rodzinne wzgórze" w Lusinie niszczeje od niemal czterech lat
Niedokończone osiedle "Rodzinne wzgórze" w Lusinie niszczeje od niemal czterech lat Anna Kaczmarz
Bogusława C., była prezes spółki Bud-Mar Investments, która ma już jeden proces o oszustwa deweloperskie, niedługo będzie się tłumaczyć przed sądem za podobne czyny na osiedlu "Rodzinne wzgórze" w Lusinie. A poszkodowanym mieszkańcom zostaje tylko pusty żal, bo na razie dla wielu z nich szanse na odzyskanie pieniędzy są niewielkie. A tak marzyli o "Rodzinnym wzgórzu"...

Jolanta Rączka z Krakowa wraz z mężem zdecydowała się kupić dwupoziomową połówkę domu typu "bliźniak" w 2007 r. Domy miały dopiero powstać, ale wtedy standardem było, że kupuje się "dziurę w ziemi", bo panował budowlany boom. - Marzyliśmy o zamieszkaniu na wsi, gdzie dzieci będą mogły się bawić, tym bardziej że Lusina jest niedaleko domu moich rodziców - mówi Rączka.

Atrakcyjność osiedla podnosiło dobre połączenie z Krakowem (pętla autobusowa 3 minuty od osiedla). Pani Jola i jej mąż sprzedali nieduże mieszkanie w bloku w Bronowicach i wzięli kredyt - 500 tys. zł. Nie mieli podejrzeń co do Bud-Maru. - Firma miała dobrze zorganizowane biuro, chwaliła się prestiżowymi inwestycjami. Bogusława C. robiła wrażenie profesjonalnie przygotowanej - mówi Jolanta Rączka. Upewniało ją także to, że bank, w którym wzięła kredyt hipoteczny, uznał inwestycję za bezpieczną.

Jolanta Rączka z mężem podpisali umowę przedwstępną i do 2009 r. wpłacili ponad 500 tys. zł. W międzyczasie urodziło im się dziecko. A budowa zaczęła spowalniać... - Kiedy pytaliśmy panią C. skąd opóźnienia, zapewniła, że wszystko jest w porządku, a jej firma niedługo dostanie kredyt. Zwodziła nas przez rok, a potem przestała być uchwytna. Budowa stanęła. Wielu z nas wzięło prawników, by zabezpieczyć się na hipotece - mówi Jolanta Rączka.

Kolejka chętnych była duża. Stanęły w niej również firmy podwykonawcze, które budowały osiedle w Lusinie i dostarczały towar. Im też Bud-Mar przestał płacić. - Kłopoty zaczęły się w połowie 2007 r. Rok później wnieśliśmy do sądu pozew o zapłatę ponad 50 tys. zł, mamy nakaz zapłaty - mówi Jolanta Saniak, wiceprezes Podgórskiej Spółdzielni Ochrony Mienia. Pieniędzy nie odzyskali do dziś. Inne firmy straciły jeszcze więcej. Dziś Rączkowie na liście hipotecznej 100 podmiotów są na 30. pozycji. Szanse na pieniądze ma małe. - Ta sprawa kosztowała nas mnóstwo nerwów. A dom już kilka razy został zalany i niszczeje - dodaje.

Trudności w odzyskaniu pieniędzy spotęgował fakt, że pani C. w 2011 roku przestała być prezesem. W Bud-Marze został wyznaczony komisarz. To on ma podjąć decyzje dotyczące spółki. Bogusława C. majątku osobistego ma niewiele - połowę 7-arowej działki z domem.

Majątek spółki będzie dopiero oszacowany. Wierzyciele obawiają się, że jest co najmniej dwukrotnie mniejszy niż ich należności.

Procesy Bogusławy C. z Bud-Maru
Bogusława C., była prezes Bud-Mar Investment, jest oskarżona w dwóch procesach o oszustwo. W pierwszym oskarżenie dotyczy oszustwa 9 rodzin na 2,5 mln zł przez wprowadzenie ich w błąd co do zgodności z prawem inwestycji przy ul. Akacjowej w podkrakowskich Trojanowicach. Ludzie mieszkali w mieszkaniach przez dwa lata, w 2009 r. budynek się spalił. Do dziś nie mogą go odbudować, bo Bud-Mar nie miał pozwolenia na budowę. Zalany, częściowo spalony budynek niszczeje. Bogusława C. ma w tej sprawie również zarzut zlecania pracownikom fałszowania dokumentów z budowy.

W drugim procesie Bogusława C. jest oskarżona o oszustwo ponad 50 osób, które w latach 2007-09 zapłaciły 13,2 mln zł za bliźniaki w Lusinie (domy do dziś są niedokończone) oraz 22 usługodawców i podwykonawców zatrudnionych na budowie osiedla.

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kolo1ok
Do czasu aż zarządzał jej ojciec firma szła coraz szybciej do przodu a jak pani Bogusława się do roboty wzięła to wszystko szlag trafił. byłem podwykonawcą tej firmy i na moje szczęście w odpowiednim czasie kontakt się urwał jak pani Bogusława interes przejęła wraz z kierownikiem mądralą próbowali mnie przekręcić na budowie w Trojanowicach ale pan Cichosz jeszcze coś miał do powiedzenia budynek przynajmniej ładnie z zewnątrz wyglądał a co do pozwolenia na budowę to tylko w tym kraju można z czegoś takiego robić problem to jest tylko skrawek papieru podpisany przez kilku urzędników i dla tych ludzi którzy wydali swoje ciężko zarobione pieniądze mogli by urzędnicy zrobić wyjątek z rudery która straszyła i menelstwo się w niej zbierało zrobili ładny budynek i teraz znowu zacznie straszyć. tu chodzi o pozwolenie na budynek wielorodzinny jakich pełno kilka kilometrów dalej tu chodzi o ludzi nie o przepisy.
b
brown ale
tak wyglada kapitalizm 21 wieku.takie artykuly mnie nie dziwia.nawet w kraju takim jak kanada czasem historia tez sie powtarza.doklanie tak jak pisze JIP.panstwo i w polsce i kanadzie nie jest fizycznie zdolne aby prowadzic ludzi za rece.masz rozum to mysl,wolny rynek ma to do siebie ze trzeba dobrze glowkowac.przekrety sa w usa,uk,indiach czy kanadzie.komuna minela i nie wroci.ja tez nie kupowal bym kota w worku.pozdrawiam ale takie sa dzisiejsze reali i w polsce a takze kanadzie.
b
brown ale
tak wyglada kapitalizm 21 wieku.takie artykuly mnie nie dziwia.nawet w kraju takim jak kanada czasem historia tez sie powtarza.doklanie tak jak pisze JIP.panstwo i w polsce i kanadzie nie jest fizycznie zdolne aby prowadzic ludzi za rece.masz rozum to mysl,wolny rynek ma to do siebie ze trzeba dobrze glowkowac.przekrety sa w usa,uk,indiach czy kanadzie.komuna minela i nie wroci.ja tez nie kupowal bym kota w worku.pozdrawiam ale takie sa dzisiejsze reali i w polsce a takze kanadzie.
b
brown ale
tak wyglada kapitalizm 21 wieku.takie artykuly mnie nie dziwia.nawet w kraju takim jak kanada czasem historia tez sie powtarza.doklanie tak jak pisze JIP.panstwo i w polsce i kanadzie nie jest fizycznie zdolne aby prowadzic ludzi za rece.masz rozum to mysl,wolny rynek ma to do siebie ze trzeba dobrze glowkowac.przekrety sa w usa,uk,indiach czy kanadzie.komuna minela i nie wroci.ja tez nie kupowal bym kota w worku.pozdrawiam ale takie sa dzisiejsze reali i w polsce a takze kanadzie.
n
necro
Jak na razie to ty kłamiesz. I o spółdzielni i o kwocie jaką zapłacili "developerowi".
J
JIP
Takiego kraju nie ma na świecie .Tak jest tylko w niebie .Tymczasem zejdź z obłoków na ziemię ,poczytaj trochę przepisów lub porozmawiaj z prawnikiem i zamiast pieprzyć farmazony spróbuj pomyśleć co by było gdyby państwo każdego prowadziło za rękę i mówiło co i jak ma robić .Czyżbyś chciał powrotu do czasów komuny . Jest prosta zasada ,że jak się na czymś nie znam to nie kombinuję tylko zatrudniam fachowca .Tak należało zrobić w tym wypadku , po prostu zapłącić fachowcowi za nadzór lub poradę prawną a nie żałować kilkuset złotych a teraz płakać ,że pństwo jest złe. Źli są ludzi i byli sa i będą tacy więc kto się porywa na jakieś powżne przedsięwzięcie wpier niech trochę czasu poświęci na edukacje co w dobie internetu jest dość łatwe.
G
Gość
Lecz sie człowieku. Jezyk jakiego używasz świadczy o powaznym problemie jaki masz.
j
jkj
Dałem Ci minus. Ponieważ uważam, że gdyby wszystko w tym kraju funkcjonowało prawidłowo, to zwykły obywatel nie musiałby się martwić o nic i nic nie musiałby sprawdzać.
k
krecik
Artykuł zawiera kłamliwe informacje, ale to już norma w naszym kraju. Po pierwsze wszystkie mieszkania na Lusinie są własnością mieszkańców w kwocie jaka zapłacili deweloperowi. To nie jest sytuacja jak z z firma Leopard ze mieszkania należa do banku czy funduszu. Klieci obecnie zawarli własna "spóldzielnie" i wykańczają mieszkania.
k
krk
nie wiem po co płacić skoro mozna gdzie indziej za darmo przeczytać. Problem wasz polega na tym że już tu nie wejde, jak wiele innych osób.
j
jasiek
nie płacimy - to samo jest za darmo w innych portalach
F
Fajne
CHusia siusia wyrąbała ich Bogusia.
J
JIP
Nie bardzo widzę tutaj winę wymiaru sprawiedliwości skoro toczy się sprawa karna .Inwestorzy sami muszą zadbać o bezpieczeństwo swoich finansów i trudno wymagać aby każdy bywatel był prowadzony za rączkę przez państwo . Nie wolno kupować kota w worku .Zobaczcie jak są najeżone różnymi warunkami i zabezpieczeniami wszelkie umowy bankowe .Ponadto dość łatwo poznać oszusta , który dużo mówi roztacza świetlane wizje oraz obiecuje złote góry i zero problemów .A ludzie często nie myślą ,że są wpuszczani w maliny tylko już się widzą jak siedzą w urządzonym salonie a znajomi pękają z zazdrości . Nie wyobrażam sobie ,żeby ktoś mnie tak nabrał czyli abym zapłącił za cały dom w przypadku gdy stoi tylko piwnica. Ludzie sami sobie są winni .Ponadto nigdy nie kupuję na kredyt więc mam święty spokó j spokojnie śpię po nocach .
w
wiJf
ten prezesio gtsu ? :D
S
Słowik z Pruszkowa
Tuskoland to raj dla oszustów, pełna bezkarność.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska