Byłby to pierwszy wyścig Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI), który odbyłby się w Polsce w tym roku. Czy jednak będzie to realne? Zgłosiło się 26 ekip, w tym osiem polskich. Ciekawostka, jest grupa kanadyjska Xspeed United Continental i reprezentacja Gwadelupy. Teamy będą liczyły maksymalnie po 6 kolarzy.
- Ustaliłem z Markiem Leśniewskim, z szefem wyszkolenia PZKol-u, że poczekamy do połowy kwietnia i zobaczymy, jaka będzie sytuacja, czy jest szansa na rozegranie wyścigu – mówi Marek Kosicki, dyrektor MWG i prezes Małopolskiego Związku Kolarskiego. - Trzeba będzie podejmować odpowiednie decyzje, a jeśli nie będzie możliwe przeprowadzenie imprezy w tym terminie, to trzeba będzie stworzyć kalendarz rezerwowy i to w kilku wariantach – zawody od lipca, sierpnia, ewentualnie września. Chodzi o dyskusję, by wyścigi nie skumulowały się w jeden weekend, a potem by kilku sobót i niedziel nie było wolnych itp. Wiadomo, że priorytet będą miały mistrzostwa Polski (planowane na 18-21.06), czy Tour de Pologne (5-11.07). Być może trzeba będzie niektóre imprezy skrócić, sprawić, by trasa nie była taka trudna, bo mogłoby to „zabić” zawodników po okresie bez normalnych treningów.
Trasa MWG zawsze jest wymagająca. W najbliższej edycji planowany jest etap z Wieliczki, kończący się podjazdem na górę Chełm koło Myślenic (116 km). Trasa drugiego wiedzie z Niepołomic do Nowego Targu (128) i trzeciego z Chochołowskich Term na Przehybę (158).
- Trasa jest podobna, ale wprowadziliśmy ciekawą końcówkę pierwszego odcinka – podjazd na Chełm – mówi Kosicki. - Wprawdzie to nie aż tak trudna wspinaczka jak na Przehybę, ale też bardzo wymagająca.
Kosicki znany jest z perfekcyjnej organizacji, wyścig za każdym razem zyskuje wysokie oceny od ekip. Sprawy logistyczne dotyczące najbliższej edycji są dopięte na ostatni guzik.
- Mamy zarezerwowane hotele, uzgodnione sprawy z miastami etapowymi – mówi dyrektor. - Jest zgoda na przeprowadzenie kryterium w Rynku Gł. Tak się szczęśliwie złożyło, że wszystko uzgodniliśmy przed kryzysem. Zobaczymy, jak będzie się rozwijała sytuacja z wirusem w świecie. Ktoś może się wycofać, trudno przewidzieć, jak będzie. Jedno jest pewne – to, że się nie poddamy. Zrobimy wszystko co możliwe, by impreza się odbyła. UCI przedłużyła sezon do końca listopada, choć wiadomo, że w Polsce imprezy powinny odbyć się do końca września, ze względu na pogodę.
Jak trenują kolarze w czasach koronawirusa? Zobaczcie te ZDJĘCIA!
Koronawirus wpływa na funkcjonowanie całej gospodarki. Jak w tym trudnym czasie radzą sobie kluby?
- Rozmawiałem z wieloma szefami klubów. Treningów wspólnych oczywiście nie ma, zawodnicy ćwiczą indywidualnie – mówi Kosicki. - Sytuacja gospodarcza drastycznie nie powinna wpłynąć na funkcjonowanie klubów, które i tak miały kłopoty. Są na łasce samorządów i mniejszych sponsorów, jak np. Krakus Swoszowice. Nie ma mocnych, dużych sponsorów więc ich sytuacja się drastycznie nie pogorszy. A teraz nie ma wyjazdów więc nie ma kosztów.
Działalność MZKol-u zmieniła się, jest to praca zdalna.
- Propagowaliśmy zawsze rajdy rowerowe, teraz może być z tym kłopot – mówi Kosicki. - Są inne rzeczy do zrobienia. Porządkuję archiwa, na to nigdy nie było czasu, a chcemy wydać kronikę na 100-lecie PZKol-u, które przypada w tym roku. Przygotowujemy też zebranie sprawozdawczo-wyborcze MZKol, które ma się odbyć w październiku, gdy kończy się 4-letnia kadencja.
- Derby Krakowa. Najlepsze oprawy kibiców Cracovii i Wisły [ZDJĘCIA]
- Wilde Donald Guerrier ma nowy klub [ZDJĘCIA]
- Miss i piłkarz. W Małopolsce są takie pary [ZDJĘCIA]
- Junior Diaz. Wisła Kraków, piękny mundial. A teraz? ZDJĘCIA
- Andreea Hanca, żona piłkarza Cracovii, wykonała piękny gest
- Ludzie sportu i celebryci. Zobaczcie, co ich łączy! ZDJĘCIA
