- Rzecze Józef stary, nie śpiewoj tak pięknie, bo się twego głosu dzieciątko przelęknie - nowy miechowski proboszcz ks. Franciszek Siarek przypomniał fragment kolędy, którą śpiewała jeszcze jego babcia. W Miechowie żaden głos nie straszył, przeciwnie, wszyscy wykonawcy otrzymali za swoje występy brawa i nagrody.
Na zaproszenie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Zagorzycach odpowiedziały Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr z Krakowa, SOSW z Myślenic (zespół Iskierki), Zespół Placówek Rewalidacyjnych z Cudzynowic, Zespół Szkół z Oddziałami Integracyjnymi i i Specjalnymi Waganowic, Warsztaty Terapii Zajęciowej w Podlesic, Środowiskowe Domy Samopomocy z Kępia i Jelczy. Grały i śpiewały dzieci, młodzież, dorośli i seniorzy.
Były grupy, które skromnie ograniczyły się do jednego utworu wykonanego a capella, z kolei inne zaprezentowały prawdziwe minirecitale złożone z recytacji, popisów wokalnych, gry na instrumentach, a nawet tańca. - Impreza ma charakter konkursu, ale staramy się organizować go tak, żeby każdy mógł się poczuć zwycięzcą - mówi dyrektor SOSW w Zagorzycach Wojciech Pengiel. W efekcie żadna z występujących na scenie grup nie wyjechała z Miechowa bez efektownego pucharu (te fundowali lokalni samorządowcy).
W roli gościa specjalnego wystąpił zespół wokalny ARS, który pod kierownictwem Katarzyny Kornaś zaprezentował prawdziwie profesjonalny poziom wykonania. Byli też inni goście. Kolejny raz na imprezie zjawił się wojewoda Piotr Ćwik, był nowy starosta miechowski Jacek Kobyłka. Przybył też wspomniany ks. Franciszek Siarek. - Dla mnie to kolejny krok na drodze poznawania miechowskiej parafii - mówił. I był też gość przyjęty z największym aplauzem: święty Mikołaj ze słodyczami i trzema Śnieżynkami.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Nowe prawa na porodówkach. Mamy mogą być zaskoczone