Inicjatorzy akcji Odkryj Beskid Wyspowy rok temu na szlakach zamontowali 20 ławek.
- Wędrując po szlakach Beskidu Wyspowego od tylu lat zauważyliśmy, że czasem brakuje miejsca, żeby turysta mógł wygodnie usiąść i odpocząć. Stąd pomysł na montaż ławek w miejscach, z których rozciągają się piękne widoki – przypomina Czesław Szynalik, notariusz, społecznik, pomysłodawca i organizator akcji Odkryj Beskid Wyspowy. - Stwierdziliśmy, że niezłym pomysłem, będzie też zadedykowanie każdej z nich turyście o konkretnym imieniu. W ten sposób w przyszłości każdy wędrowca po Beskidzie Wyspowym będzie mógł trafić na miejsce dedykowane sobie.
Ławki są przygotowywane i montowane w czynie społecznym dzięki finansowemu wkładowi Odkrywców Beskidu Wyspowego ale także przedsiębiorców prowadzących swoje mniejsze lub większe biznesy na terenie Beskidu Wyspowego. Każda z ławek na oparciu ma zamontowaną tabliczkę z imieniem oraz nazwą miejsca i wysokością nad poziomem morza, na której została postawiona. Na slakach można już zobaczyć ławki m.in. Mieczysława, Stanisława, Lidki, czy Agaty. Niektóre z imion nie zostały wybrane przypadkowo.
- Na tabliczki trafiają często imiona naszych kolegów, którzy są zaangażowani w akcję Odkryj Beskid Wypowy. W przypadku niektórych, jak na przykład Ignacego na Urbaniej Górze, to także forma pomnika. Ławka ta dedykowana jest zmarłemu w marcu tego roku Ignecemu Hanusiakowi, który zabiegał o to, żeby Urbania Góra włączona została do naszej akcji - wyjaśnia Szynalik.
W Beskidzie Wyspowym pojawią się kolejne ławeczki z imionami...
W tym sezonie turystycznym postawiono już trzy ławki, wspomnianą Ignacego oraz drugą na Urbaniej Górze - Józefa. Ta z kolei dedykowana jest wszystkim mężczyzną o tym imieniu, a szczególnie Józefowi Wronie, twórcy słynnej Kalwarii Tokarskiej. Trzecia ławka stanęła na Kostrzy i nosi imię Leona.
- Bez firmy Joniec z Tymbarku najpewniej nie byłoby nas stać, żeby w tym roku zamontować kolejne 20 ławek. Mamy już gotowe nastepne. Na Łyżce postawimy ławeczkę Kingi, a na Małym Lubaniu - Doroty. Pozostałe niech będą tajemnicą - dodaje. - Mam nadzieję, że uda nam się zamontować co najmniej 50 ławek w Beskidzie Wyspowym.
- Piękne widoki i bliskość natury. Tych turystycznych hitów w naszym regionie nie brak
- Piękna strona starówki w Nowym Sączu. Najbardziej efektowne kamienice w centrum
- Łowca "wodnych potworów" z Sądecczyzny. Wędkarstwo to jego pasja
- Łobuzy w Infinity Music Club w Nowym Sączu. Boogie z zespołem dali czadu
- Pamiątka Górala spoza Podhala. Takie suweniry będą promować pięć grup góralskich
Smok Grynbos zieje ogniem i głośno warczy! Zamek w Grybowie kusi niesamowitą atrakcją
