Konkurent Roberta Lewandowskiego w ataku Vitor Roque wymienił zawodnika Barcelony, z którym najbardziej chciałby grać

– Wszyscy piłkarze Barcelony są bardzo dobrzy, ale ja szczególnie chcę grać z Lewandowskim. I oczywiście z Raphinhą. Jestem szczęśliwy, że spełnię swoje marzenie

– powiedział Roque w rozmowie z „El Mundo Deportivo”.

Jednym z inicjatorów zimowego transferu Vitora Roque był trener Barcelony Xavi Hernandez.

Październikowa kontuzja Roberta Lewandowskiego odcisnęła swoje piętno: Polak opuścił tylko trzy mecze, ale Xavi szybko zdał sobie sprawę, że ani Ferran Torres, ani Marc Guiu nie zastąpią odpowiednio „Lewego”.

– Vitor przyjedzie w styczniu, taka jest wola trenera – potwierdził dyrektor sportowy „Blaugrany” Deco. – Nie myślimy zimą o innych transferach, z wyjątkiem przybycia Roque. Musimy także zwracać uwagę na naszą sytuację ekonomiczną.

Lewandowski też jest w kiepskiej formie: od 6 meczów z rzędu nie strzelił gola (powtórzył swój antyrekord), a w ostatnich 10 meczach strzelił zaledwie 3 gole. „El Mundo Deportivo” wychwycił: w przerwie meczu z Almerią nawet Xavi skrytykował Polaka, nie podobała mu się bierność napastnika bez piłki.

Nie wszyscy jednak są przekonani, że Roque jest teraz potrzebny. Na przykład, według informatora Jordiego Cardero, niektórzy członkowie zarządu Barcelony uważają, że styczniowy transfer Brazylijczyka to pochopna decyzja, piłkarz nie jest jeszcze gotowy fizycznie i będzie pod ogromną presją, co może mieć negatywny wpływ na psychikę.

„Blaugrana” podpisała kontrakt z Roque do lata 2031 roku. Zgodnie z umową o pracę wynagrodzenie dla zawodnika wyniesie 3,5 miliona euro rocznie.

18-latek przeniósł się z Cruzeiro Belo Horizonte do Atletico Paranaense wiosną 2022 roku. W tym okresie wziął udział w 81 meczach we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 28 goli i wykonał 11 asyst. Już w marcu zadebiutował w seniorskiej kadrze narodowej (w towarzyskim meczu reprezentacji Brazylii z Marokiem wszedł na boisko za Rodrygo w 65. minucie).

We wrześniu w meczu z Internacionalem Porto Alegre doznał kontuzji kostki i pauzował dwa miesiące. Roque poważnie traktował powrót do zdrowia, wracając nawet wcześniej, niż oczekiwano: zakładano, że w 2023 roku nie zagra, ale 25 listopada rozegrał pożegnalny mecz w Atletico Paranaense.

– Byłem szczęśliwy w Atletico Paranaense, ale cieszę się, że mogę spełnić swoje marzenie i zagrać w Europie. Śledzę Barcelonę od dzieciństwa i mam nadzieję, że będę gotowy na nowe wyzwanie

– powiedział Roque.