FLESZ - KE podwyższyła prognozy PKB Polski

- Wodociągi Miasta Krakowa wystąpiły z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy do organu wydającego decyzję (czyli Wód Polskich, przyp. red.) - poinformował "Gazetę Krakowską" rzecznik prasowy miejskiej spółki Robert Żurek. WMK od początku zapowiadały, że odwołają się od zaskakującej decyzji prezesa Wód Polskich Przemysława Dacy.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku zmieniły się opłaty, jakie krakowianie uiszczają za dostarczenie im zimnej wody i odbiór ścieków. Łączna opłata za metr sześcienny to 10,19 zł (4,39 zł za wodę i 5,80 zł za odbiór ścieków - kwoty netto) i jest ona wyższa o 48 groszy w stosunku do poprzedniej stawki. Jak pisaliśmy na naszych łamach tuż przed wejściem w życie podwyżki, to największy wzrost opłaty w stolicy Małopolski od 7 lat. Taryfę zatwierdził ówczesny wicedyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie. Jego decyzję uchylił Przemysław Daca, prezes Wód Polskich.
Mieszkańcy mogli przepłacić za wodę i ścieki. Spór Wód Polsk...
- Nie dla nieuzasadnionych podwyżek cen za wodę i ścieki dla mieszkańców Krakowa! - napisał Daca. Jak wyliczył, zaplanowana podwyżka cen wody to aż 30 proc. w stosunku do poprzedniej taryfy na lata 2018-2021. Później prezes skorygował swoje wyliczenia i ostatecznie stwierdził, że tak naprawdę mowa o podwyżce nie o 30, a o prawie 23 proc.
Wody Polskie miały też zarzucić miejskiej spółce błędy formalne. W skrócie chodzi o to, że w projekcie taryfy Wodociągi nie uwzględniły wszystkich wymaganych prawem elementów. W szczególności ma chodzić o to, że nie został określony "zakres świadczonych usług dla poszczególnych taryfowych grup odbiorców". Zdaniem Roberta Żurka to również nieprawda. Zapewnia, że zakres świadczonych usług został określony w dokumentach. - Biorąc powyższe pod uwagę, Wodociągi Miasta Krakowa zamierzają skorzystać ze wszelkich możliwych środków odwoławczych od decyzji prezesa Wód Polskich - mówił Robert Żurek.
Do sprawy odniosły się też Wody Polskie. Niestety w odpowiedzi na nasze pytania nie tłumaczą, dlaczego dokładnie prezes Przemysław Daca uchylił decyzję o zatwierdzeniu taryfy dla Krakowa. Mieszkańcy mogą wobec tego czuć się skonfudowani, bowiem z jednej strony pada argument o planowanej zbyt drastycznej podwyżce opłat, a z drugiej strony pojawia się kwestia błędów formalnych w dokumentach. Tymczasem miejskie wodociągi zapewniają, że opłaty za wodę i ścieki cały czas pobierane są od mieszkańców zgodnie z obowiązującą od ubiegłego roku taryfą. Wszystko dlatego, że decyzja prezesa Wód Polskich nie jest ostateczna, więc nie wywołuje żadnych skutków.
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- WIELKI chiński horoskop na 2022 rok! Co Cię czeka w roku tygrysa?
- Podstępny omikron. 20 objawów wirusa, które mogą przypominać przeziębienie
- Te miejsca już tak nie wyglądają. Rozpoznasz Kraków na archiwalnych zdjęciach?
- Kolejne problemy na zakopiance. Opóźni się budowa tunelu pod Luboniem Małym