Pierwotnie Kopalnia Soli Bochnia planowała kupić kolejkę nową, ale problemem okazał się długi czas jej wykonania, a także cena. Stąd decyzja o zakupie kolejki używanej.
- Nowa kolejka takiego typu, jaką chcemy kupić, kosztuje 2 mln zł. To bardzo dużo pieniędzy, a okres oczekiwania to 200 dni. Dlatego chcemy pójść w stronę zakupu kolejki używanej w dobrym stanie, mającej dopuszczenia techniczne, przeglądy - mówi Zygmunt Dobrowolski, prezes Kopalni Soli Bochnia.
Używana kolejka kosztuje ok. 500 tys. zł. Będzie miała dwa wagoniki, każdy z nich pomieści 28 osób. Pojazd będzie odsłonięty z możliwością zamknięcia na wypadek niepogody. Konkretny model wybrano w drodze zapytania ofertowego. - Mamy już konkretną ofertę, jesteśmy zdecydowani. Chcemy ją kupić najszybciej jak to możliwe. Mamy na to środki - zapewnia prezes.
Aby zakup mógł dojść do skutku, konieczna jest zgoda korporacyjna rady nadzorczej oraz ministerstwa. Ponieważ po wyborach parlamentarnych zmienił się rzad, władze kopalni pod koniec listopada wstrzymały procedurę z uzyskaniem akceptacji. Teoretycznie kopalnia może przejść pod władanie Ministerstwa Przemysłu (obecnie Ministerstwo Aktywów Państwowych). - Chcemy to uzgadniać już po nowym roku, aby ta sprawa była znana wszystkim osobom, które będą odpowiedzialne za zakup tej kolejki.
Zgodnie z założeniem, kolejka ma mieć swój punkt startowy przy Muzeum im. Stanisława Fischera, a trasa jej przejazdu w kierunku Szybu Campi ma obejmować takie obiekty, jak Bazylika św. Mikołaja w Bochni, tężnia solankowa na Plantach Salinarnych czy Muzeum Motyli Arthropoda.
- Janusz Kwaśniak zdobył Koronę Gór Polski jako pierwszy w Polsce wójt
- W Bochni będą przenosiny przystanku startowego autobusów i busów. Wideo
- Utrudnienia na ulicy Partyzantów w Bochni, trwa wymiana podbudowy
- Pierwszy w Bochni parking podziemny ma również pełnić funkcję schronu
- W ILO w Bochni działa wirtualna strzelnica do nauki strzelania w komfortowych warunka
- Brzesko wykona odwiert geotermalny. Trwa oczekiwanie na podpisanie umowy o dotację