Jak tłumaczy ekspert, jest to bardzo istotne dla gospodarki, więc cały czas jest to temat nr 1. Ważne będzie też to czy uda się uniknąć większej fali bankructw firm, dotyczy to firm na całym świecie, od Chin, przez Europę po Stany Zjednoczone.
- Wiadomo, że jeśli gospodarka staje, obieg płynności jest zachwiany. Firmy mogą nie mieć pieniędzy na spłatę swoich zobowiązań. Zaczynają się problemy, zaczyna się łańcuszek problemów od tych najsłabszych firm po te, które normalnie by sobie poradziły ale nie dostały zapłat za faktury i same też nie mogą płacić- wyjaśnia Kwiecień.
- Wydaje się, że jeżeli mówimy tu o jakiejkolwiek pomocy rządu, to ona właśnie powinna być nakierowana na to żeby zapewnić wypłacalność firmom, które są w stanie przetrwać. Takich będzie ogromna większość, ponieważ jest to chwilowe zakłócenie. Chodzi o to, żeby to chwilowe zakłócenie nie doprowadziło do niepotrzebnych, długofalowych problemów- podsumowuje ekspert.
