Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Rzecznik SOR-u: W tym momencie, jeżeli chodzi o Małopolskę, to jesteśmy Lombardią

RED
Joanna Urbaniec / Polskapress
Lawinowo rosnąca liczba zakażonych spowodowała, że Małopolska ma coraz większe problemy z wolnymi łózkami w szpitalach dla chorych z koronawirusem. O dramatycznej sytuacji poinformował kierownik SOR-u w szpitalu im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. W jego ocenie nasz region jest już drugą Lombardią. - Nie jestem w stanie przyjmować kolejnych pacjentów. Nie mam możliwości przenieść pacjentów chorych na COVID-19 do innego szpitala. W naszym szpitalu miejsca covidowe się skończyły - mówił Łukasz Litwa, na antenie TVN 24.
  • Małopolska może już nazywać się Lombardią
  • w szpitalach już nie miejsc dla kolejnych zakażonych
  • bezsilność i przerażenie medyków

"Karetka przywozi dziecko z dusznością, a nie ma dla niego miejsca", "Mamy włoski scenariusz". Relacje krakowskich lekarzy o sytuacji w szpitalach

Kierownik SOR-u w szpitalu im. Żeromskiego Łukasz Litwa zaznacza, że z taką sytuacją, jaka obecnie panuje w Małopolsce możemy mówić o drugiej Lombardii.

- Z informacji, które uzyskałem od wojewódzkiego koordynatora ratownictwa medycznego, w całej Małopolsce nie ma ani jednego miejsca covidowego - powiedział Litwa.

Dodał, że sytuacja w województwie z dnia na dzień wygląda coraz dramatyczniej.

- Nie jestem w stanie przyjmować kolejnych pacjentów. Nie mam możliwości przenieść pacjentów chorych na COVID-19 do innego szpitala - mówił.

- Dramatyczne telefony z prośbą o miejsce na oddziale intensywnej terapii, dylematy etyczne kogo kwalifikować do wentylacji mechanicznej. To nie Lombardia w marcu. Kraków. Dzisiaj - napisał w jednym ze swoich wpisów na Twiterze.

Dodał, że w jego szpitalu miejsca covidowe się skończyły.

- Czuję bezsilność i przerażenie. Uważam, że sytuacja będzie jeszcze gorsza, choć trudno mi sobie to wyobrazić - skwitował Litwa.

W podobnym tonie wypowiada się kierująca w tym samym szpitalu Oddziałem Chorób Infekcyjnych i Pediatrii dr Lidia Stopyra r

– Najtrudniejsze sytuacje są związane z tym, że nie ma miejsca dla jakiegoś dziecka na oddziale - przyjeżdża dziecko z dusznością, przywiezione przez karetkę, i nie ma miejsca - szuka się miejsca gdzie indziej i też go nie ma – mówiła z rozmowie TVN 24 lekarka.

Na problem braku miejsc w szpitalach w regionie zwrócił także uwagę w ubiegłym tygodniu Jacek Górka - lekarz internista, w trakcie specjalizacji z anestezjologii i intensywnej terapii, pracujący na oddziałach intensywnej terapii i w szpitalnych oddziałach ratunkowych Szpitala Uniwersyteckiego i Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego. Dramatycznie rosnąca liczba zakażonych wirusem sprawia, że jego zdaniem również porównywanie Małopolski do Lombardii, która stałą się symbolem niewydolności systemu opieki zdrowotnej we Włoszech, jest coraz bardziej zasadne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska