W związku z wprowadzeniem stanu zagrożenia epidemicznego znacząco ograniczona została działalność wielu firm i branż. Zamknięte na dwa tygodnie są m.in. restauracje i puby. Część z nich jest zamknięta, w innych pracownicy robią porządki i sprzątają, część funkcjonuje i wydaje posiłki na wynos. Pod restauracjami pojawiają się pojedynczy kurierzy, którzy rozwożą jedzenie. Zobaczcie, jak wygląda gastronomia podczas walki z koronawirusem.
Trzeba jakoś przetrwać, jak na razie zostaje jeszcze opcja jedzenia na wynos, jeśli ktoś nie lubi gotować podczas kwarantanny ;) Ja czekam tylko, aż mój ulubiony lokal Stara Zajezdnia uruchomi taką opcję, piwa rzemieślniczego mi nie przywiozą wiem, ale jakiś dobry obiadek od nich z chęcią bym zjadł :)