W Kościelisku od kilku dni działa firma kominiarska, która twierdzi, że miejscowy wójt nakazał mieszkańcom, by montowali w domach czujki dymu.
- Mamy sporo zgłoszeń od ludzi, którzy w ostatnich dniach odbierali telefony od firmy kominiarskiej, która oferuje sprzedaż i montaż czujników dymu - mówi Mariusz Koperski, sekretarz urzędu gminy.
Firma twierdzi, że podpisała umowę z urzędem gminy Kościelisko, na podstawie której każdy mieszkaniec gminy powinien mieć w domu zainstalowane czujniki. - Firma twierdzi w rozmowie telefonicznej, że po wpłaceniu ok. 150 zł wyśle czujnik i instrukcję montażu - wyjaśnia Koperski i dodaje, że gmina żadnej umowy na montaż czujników z nikim nie podpisała.
