Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościół w czasach koronawirusa. Coraz częściej "zastępstwa" przy ołtarzu

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Pandemia nie wyhamowuje, zarażonych przybywa - również, oczywiście, pośród księży. A w związku z tym w kościołach coraz częściej msze święte odprawiają kapłani spoza danej parafii. Jednak - jak słyszymy - nie należy się obawiać, że wierni w Krakowie zostaną pozbawieni dostępu do niedzielnej mszy św.

FLESZ - Czym jest długi COVID-19?

"Po 10-dniowej kwarantannie my, kapłani, powróciliśmy zdrowi do duszpasterstwa w naszej Parafii. (...) Dziękujemy za modlitwę i troskę o nas w tym czasie. Dziękujemy kapłanom, którzy pełnili służbę Bożą w naszym kościele, aby nie zamykać świątyni" - taką informację przekazywała w ogłoszeniach duszpasterskich w ostatnią niedzielę parafia św. Szczepana w Krakowie. W podobnym czasie zakończyli kwarantannę również np. księża z parafii św. Jana Kantego w krakowskich Bronowicach. Przypadków parafii paraliżowanych przez zakażenia koronawirusem i związane z tym kwarantanny nie brakuje w całej diecezji krakowskiej.

W takiej sytuacji "miejscowych" księży wspomagają kapłani z innych kościołów - ci, którzy mogą, bo niekoniecznie np. najbliższa, sąsiednia parafia ma w danym momencie taką możliwość.

- Zakażenie dotyczy wszystkich, zakażenie nie wybiera. Gdy w parafii księża są zakażeni, to jednak musi ona jakoś funkcjonować - mówi nam ks. Robert Nęcek, kierownik Katedry Edukacji Medialnej Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, były rzecznik krakowskiej kurii.

Jak zaznacza ks. Nęcek, są takie parafie, gdzie zarażony jest tylko np. proboszcz, a wikarzy nie; bywa że nie muszą wszyscy kapłani z parafii być na kwarantannie. - Ale jeżeli trafiają na kwarantannę wszyscy księża, to, o ile jest możliwość, dojeżdża do takiej parafii ksiądz - jeden czy dwóch - z innej parafii - wyjaśnia ks. Robert Nęcek. Podkreśla, że tak się dzieje tam, gdzie jest to możliwe - ponieważ na takie "zastępstwo" nie można wysłać zawsze i każdego księdza. - Bo ksiądz nie może w nieskończoność odprawiać mszy. W dzień powszedni może odprawić jedną, a w niedzielę trzy - tłumaczy.

Dorzućmy jeszcze, że np. gdy na początku października koronawirus pojawił się we wspólnocie dominikanów w Krakowie, najpierw zawieszono odprawianie mszy z udziałem wiernych w kościele przy ul. Stolarskiej, a po tygodniu klasztor ogłosił, że o wybranych godzinach jednak będą one odprawiane - przez m.in. braci z klasztorów w Katowicach i Rzeszowie.

Czy jest realna groźba, że którejś niedzieli w jakiejś krakowskiej parafii żadna msza nie zostanie odprawiona? - Na tę chwilę takiej groźby nie ma - odpowiada ks. Nęcek.

Przypomnijmy, że obecnie w archidiecezji krakowskiej obowiązuje ogólna dyspensa od obowiązku uczestnictwa w niedzielnej mszy świętej, której udzielił metropolita krakowski. Kuria zachęciła też parafie do transmitowania mszy w internecie, tak by wierni mogli przyłączyć się do modlitwy online.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska