Ewelina Kobryn wspólnie z partnerem Pawłem Storożyńskim zadbała o międzynarodową obsadę campu, a jego uczestnicy przylecieli do Krakowa nawet ze Stanów Zjednoczonych.
- Nieważne, ile masz lat, zawsze możesz być lepszy, a my jesteśmy po to, by w tym pomóc. Te słowa skierowałam do zawodników i w ten sposób chcemy pracować. Stawiamy na maksymalny profesjonalizm oraz otwartość myślenia. Każdy zasługuje na najlepsze traktowanie, co może tylko pomóc zachęcić do dalszego uprawiania sportu - mówi Ewelina Kobryn.
W sztabie trenerskim podczas krakowskiego campu jest m.in. selekcjoner kobiecej reprezentacji Kamerunu Ahmed Mbombo Njoya oraz francuski trener Philippe Courbon, który uczestniczył m in. w campach organizowanych przez mistrza NBA, Tony'ego Parkera.
- Mieszkając we Francji poznałem wielu ludzi ze znakomitym podejściem. W ciągu tych dni możemy przekazać ogrom wiedzy, ale też sprawić, że koszykówka będzie przez lata piękną przygodą - uważa Paweł Storożyński.
Kobryn dodaje: - Zaufanie do nas cieszy. Wśród graczy są m.in. osoby ze Stanów Zjednoczonych czy Słowacji. Te ostatnie to dzieci selekcjonera reprezentacji Polski kobiet Marosa Kovacika - zdradza Kobryn, która w kadrze „Biało-Czerwonych” pełni też rolę generalnego menadżera.
