Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kracik: nie będe rzucać kłód pod nogi Majchrowskiemu

Małgorzata Nitek i Maria Mazurek
Wojciech Matusik
- Jest już po kampanii. Nie wyobrażam sobie żadnych gierek. Gdybym podjął się blokowania jakichkolwiek działań dobrych dla Krakowa, sam zaprzeczyłbym swoim wartościom - powiedział w rozmowie z "Gazetą Krakowską" wojewoda Stanisław Kracik, kandydat PO na prezydenta Krakowa, który przegrał w drugiej turze wyborów.

Pogratulował Pan konkurentowi?
Tak, osobiście. Mieliśmy też już szansę porozmawiać. Padła obustronna deklaracja, że nic, co służy dobru Krakowa, nie będzie odkładane.

Wyniki wyborów 2010 w Krakowie: 122 tys. osób za Majchrowskim

Jako wojewoda nie zamierza Pan więc rzucać kłód pod nogi prezydentowi Krakowa?
Jest już po kampanii. Nie wyobrażam sobie żadnych gierek. Gdybym podjął się blokowania jakichkolwiek działań dobrych dla Krakowa, sam zaprzeczyłbym swoim wartościom.

Jest Pan rozczarowany wynikiem?
Gdyby frekwencja była wyższa, byłbym. Pamiętajmy jednak, że 65-procentowa większość krakowian milczała w tych wyborach.

Ma Pan pretensje do Andrzeja Dudy z PiS, który, nie wprost, ale poparł kojarzonego z lewicą prezydenta Majchrowskiego?
Zasmuciło mnie to. Przez trzy tygodnie przed pierwszą turą Andrzej Duda bombardował Jacka Majchrowskiego, dużo mocniej niż ja, mówiąc: nie konsultuje, siedzi w gabinecie, zadłużył miasto. A potem przyszła jakaś dziwna noc zmiany poglądów.

Wybory 2010 w Krakowie: Majchrowski z PO. To będą trudne rządy

Poseł PO Jarosław Gowin powiedział, że taka postawa PiS odbiera mu legitymację do określania się ugrupowaniem postsolidarnościowym. Ma Pan podobne zdanie?
Dziwi mnie takie zachowanie, zwłaszcza, że w PiS są osoby, dla których życiorysy mają fundamentalne znaczenie. Tu, w imię złych emocji skumulowanych w Warszawie, te życiorysy przestały mieć znaczenie.

To tylko złe emocje, czy chłodna kalkulacja? PiS przecież przez ostatni rok rządziło Krakowem wspólnie z prezydentem Majchrowskim. Może liczą na kontynuację tego układu?
Ja aż tak źle o Andrzeju Dudzie nie myślę. Choć nie potrafię znaleźć się w sytuacji człowieka, który powiedział to, co powiedział o Jacku Majchrowskim, a potem go poparł. Zwłaszcza, że w naszej rozmowie tuż przed drugą turą padła wyraźna deklaracja, że mogę na niego liczyć.

Kracik: cóż, nie będzie przeprowadzki z Basztowej

Spotyka Pan teraz Andrzeja Dudę na ulicy. I co się dzieje?
Odchodząc z funkcji burmistrza Niepołomic podałem każdemu rękę, wybaczyłem ludziom, którzy pisali na mnie donosy. Ile dobrego w kosmosie zrobi moja zaciekłość? Nic.

Jak Pan sobie teraz wyobraża swoje relacje z Platformą?
Skoro premier, członek Platformy, powierzył mi rolę wojewody, to nie po to, żebym kontestował jego działania. Moim obowiązkiem jest dbać o dobre imię rządu w Małopolsce.

Wybory 2010 w Krakowie: wieczór w sztabie Kracika (ZDJĘCIA)

Nie obawia się Pan, że PO zechce usunąć pana od stanowiska?
Decyzje podejmuje premier za wiedzą i ustaleniami z szefem MSWiA. Nie przypominam sobie sytuacji, żebym źle wykonywał obowiązki wojewody. Mój wynik w wyborach był o 8 proc. lepszy od wyniku PO w Krakowie, w związku z tym nie przyniosłem im ujmy. Jakbym miał wpadkę na poziomie 15 proc., to sam zacząłbym rozglądać się za pracą.

A jeśli pojawi się propozycja, by startował Pan na posła?
Byłem nim już osiem lat i na Wiejską mnie nie ciągnie.

Czyli polubił Pan bycie wojewodą?
Inicjatywy, które tu podejmuję, pokazują, że wojewoda może robić więcej, nić musi. A ja lubię robić więcej.

Ma Pan jakiś plan B, na wypadek, gdy przestanie Pan być wojewodą?
Jest jeszcze coś takiego, jak biuro pośrednictwa pracy. (śmiech)

Krążyły plotki, że zostanie Pan starostą wielickim.
Nigdy w tych kategoriach nie myślałem. 20 lat temu postanowiłem żyć bez spadochronu. Dlatego likwidowałem dobrze prosperującą firmę. Wchodząc w funkcje samorządowe, chciałem być człowiekiem idealnie wolnym. Nie mam nic poza domem i 11-letnim samochodem. Takie życie daje pewną niezależność decyzyjną, choć jest powiązane z ryzykiem.

Za cztery lata zawalczy Pan znów o Kraków?
Nie zastępujmy pana Boga. Często życie toczy się dużo ciekawiej i wydajniej, niż to planujemy. Przez cztery lata dużo może się zmienić.

Ludzie zwykle lgną do zwycięzcy. Czuje się dziś Pan samotny?
Liczba SMS-ów, maili, telefonów jakie otrzymałem, mogłaby niejednego uskrzydlić. Człowiek funduje sobie samotność sam, jak staje się zgorzkniały. We mnie żalu i zgorzknienia nie ma.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska