Czytaj też: Kraków: PO z PiS kłócą się o bilety MPK
Psów w schronisku jest tak dużo, że nie wszystkie mogą się zmieścić w ogrzewanych pomieszczeniach. Duże, nietolerujące towarzystwa, są izolowane w zewnętrznych kojcach. Najgorzej radzą sobie w tej sytuacji psi weterani i psy krótkowłose.
- Usiłujemy im pomóc - mówi Andrzej Jaworski, kierownik azylu. - Mają dobrze ocieplone budy i dostają dwa razy dziennie wysokokaloryczną karmę. Te, które na to pozwolą, są ubierane w ciepłe kubraki - dodaje kierownik.
Schronisko kupiło dla czworonogów kilkadziesiąt takich ciepłych skafanderków. Niestety, nie wszystkie psy pozwalają się w nie ubrać. - Uważają skafander za coś nienaturalnego i potrafią cały czas chodzić, zamiast wejść do budy. Takie psy nie są więc ubierane - tłumaczy Jaworski.
W ostatnim tygodniu wiele osób przyniosło do azylu dary.
- Zostaliśmy wręcz zasypani kocami, kołdrami i suchą, wysokiej jakości karmą - cieszy się Andrzej Jaworski. - Takich prezentów nigdy u nas nie jest za dużo. Prosimy więc o więcej i oczywiście o zabieranie psów.
Kierownik informuje, że obecnie w placówce przebywa 385 psów i 70 kotów. Koty są w lepszej sytuacji. Przebywają w ogrzewanym pomieszczeniu. Osoby, które zdecydują się na adopcję psa, powinny wiedzieć, że większość czworonogów jest po podstawowym szkoleniu z posłuszeństwa. Jeśli po adopcji wystąpią jakieś kłopotliwe zachowania, schronisko gwarantuje pomoc.
Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!