https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. 5,5 mln zł od dewelopera za dalszą możliwość zabudowy Wrocławskiej

Piotr Ogórek
Zabudowa w rejonie ulicy Wrocławskiej gęstnieje z miesiąca na miesiąc. Więcej bloków oznacza więcej aut i wzmożony ruch
Zabudowa w rejonie ulicy Wrocławskiej gęstnieje z miesiąca na miesiąc. Więcej bloków oznacza więcej aut i wzmożony ruch fot. Zuzanna Rucińska
Deweloper zapłacił 5 mln 382 tys. zł za możliwość dalszej budowy i sprzedaży mieszkań przy ulicy Wrocławskiej. To pieniądze pocieszenia, bo hektary Łobzowa zostały gęsto zabudowane, a układu komunikacyjnego nikt nie udrożnił.

Firma Centrum Nowoczesnych Technologii za to, że będzie mogła dokończyć budowę bloków w Łobzowie, a potem sprzedać mieszkania, zapłaciła prawie 5,5 mln złotych. Początkowo miasto chwaliło się, że będzie to 9 mln zł. Teraz nie dość, że okazało się mniej, to dodatkowo pieniądze trafią do Skarbu Państwa, a nie budżetu Krakowa. Miasto otrzyma tylko 5 procent kwoty, czyli około 300 tysięcy złotych. A deweloper będzie mógł do końca zabudować rejon ulicy Wrocławskiej, gdzie docelowo będzie mieszkać około 14 tysięcy mieszkańców przy niewydolnym układzie komunikacyjnym. Bo o jego rozbudowie nikt nie pomyślał. Pieniądze są więc tylko na otarcie łez.

Miało być 9 mln zł

Na początku stycznia Rada Miasta Krakowa miała w końcu uchwalić plan miejscowy „Łobzów - rejon ulicy Łokietka i Wrocławskiej”. Plan de facto nie ma już co chronić, bo prawie cały rejon został zabudowany albo ma wydane ważne pozwolenia budowlane. Zabezpieczy powstanie tylko hektarowego parku przy Łokietka i Oboźnej. Ale okazało się, że w grze są jeszcze pieniądze, które może zyskać miasto. Wtedy była mowa o 9 mln zł.

Sprawa dotyczy terenu po dawnych zakładach WSK (Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego), między Racławicką a Poznańską. To w sumie 4 hektary. Deweloper ma tam pozwolenie na zabudowę wielorodzinną. Powstały już pierwsze bloki (na razie w stanie surowym), w których sprzedano pierwsze mieszkania. Teren, którym dysponuje to użytkowanie wieczyste o przeznaczeniu przemysłowym. Jacek Majchrowski i jego urzędnicy chcieli zmienić przeznaczenie na mieszkaniowe, co wiązałoby się ze sporą opłatą ze strony dewelopera. Ale gdyby plan miejscowy został uchwalony, to przeznaczenie zmieniłoby się z automatu i bez kosztów. Czas grał więc na korzyść dewelopera. Dlatego radni w styczniu zdjęli plan z obrad, a urzędnicy miejscy wnieśli wniosek do sądu o rozwiązanie użytkowania wieczystego. Dzięki temu deweloper poszedł na ugodę - ostatecznie zapłaci 5,5 mln zł, a plan miejscowy został uchwalony w lutym.

Styczniowa sesja była kuriozalna. Przeciwko zdjęciu planu z obrad byli radni PiS. Koalicja PO-Przyjazny Kraków, aby do tego nie dopuścić, potrzebowała wszystkich swoich radnych. A ponieważ ich nie było, obrady przerwano na blisko trzy godziny, żeby „spóźnialscy” mogli dotrzeć.

- Dzięki tej przerwie zarobiliśmy 5,5 mln zł. Współpraca daje efekty. Dzięki temu prezydent Jacek Majchrowski i szefowa Wydziału Skarbu Marta Witkowicz wynegocjowali zapłatę od dewelopera - mówi dziś Rafał Komarewicz, szef klubu Przyjazny Kraków.

Pieniądze dla miasta, ale...

Zarobiliśmy, to jednak słowo na wyrost. Ponieważ w tym wypadku użytkowanie wieczyste ustanowił Skarb Państwa, to na jego konto wpłynie 5,5 mln zł. Miasto otrzyma tylko 5 procent kwoty, czyli niecałe 300 tysięcy złotych. Ale radni PO i Przyjaznego Krakowa uważają, że to i tak dobra wiadomość.

- Za ponad 5 mln zł można wyremontować kilka ulic, wybudować przedszkole. Szkoda przepuszczać taką szansę. A dzięki nim rząd może też coś zrobić w Krakowie - uważa Grzegorz Stawowy (PO), szef komisji planowania przestrzennego w Radzie Miasta. A dlaczego nie udało się zdobyć 9 mln zł, o których jeszcze w styczniu mówili prezydent Majchrowski i dyrektor Witkowicz?

- Gdyby nie było planu, to tyle musiałby zapłacić deweloper. Ale plan trzeba było uchwalić. Więc miasto złożyło wniosek do sądu o rozwiązanie umowy wieczystego użytkowania. To był straszak na dewelopera i dzięki temu doszło do ugody - przekonuje Rafał Komarewicz.

Deweloper musiał się dogadać, bo bez prawa do użytkowania wieczystego gruntu nie mógłby sprzedać mieszkań z wielkiej inwestycji. Nie można byłoby zawrzeć żadnej umowy notarialnej. Teraz będzie mógł bez przeszkód zabudować rejon ulicy Wrocławskiej, aż do torów kolejowych.

Co ciekawe, uchwaleniu planu dla rejonu Wrocławskiej w styczniu, i tym samym utraty potencjalnego zysku, przeciwni byli radni PiS. - Dobrze się stało, że wpłyną pieniądze. Ale to nie uzdrowi sytuacji komunikacyjnej w tym rejonie - mówi dziś Włodzimierz Pietrus, szef klubu PiS. Jak tłumaczy, chcieli uchwalenia planu, żeby ten już zaczął obowiązywać, a kwestią zysku ze zmiany użytkowania wieczystego powinien się zająć prezydent.

Okazuje się, że zmiana sposobu użytkowania wieczystego to dobry zarobek dla miasta lub Skarbu Państwa. W latach 2009 - 2018 było 10 takich przypadków dla użytkowników wieczystych terenów należących do miasta oraz 35 stanowiących własność Skarbu Państwa. - Z tego tytułu Skarb Państwa uzyskał dochód w kwocie 33,5 mln zł, a gmina Kraków 9,4 mln zł - wyjaśnia Marta Witkowicz.

- Głośnym przekształceniem było przy Grzegórzeckiej 77, gdzie deweloper buduje nowe osiedle. Firma nie dostała zgody na zmianę użytkowania wieczystego, a zaczęła budowę. Potem musieli zapłacić ok. 5 mln zł. Podobnie było przy budowie osiedla przy stadionie Garbarni. Tam deweloper za zmianę użytkowania ze sportowego na mieszkaniowe zapłacił ok. 4,5 mln zł - mówi radny Stawowy.

Wielka zabudowa i wąskie uliczki

Obszar pomiędzy ulicami Wrocławską, Odrowąża, Składową i torami kolejowymi przez lata można było określać mianem Eldorada dla deweloperów. Ci budowali na potęgę bloki sięgające nawet 30 metrów. Gęsta zabudowa powstała w rejonie ulicy Racławickiej, naprzeciwko siedziby urzędu marszałkowskiego i sejmiku województwa. Z drugiej strony bloki rosły w rejonie Łokietka. Zabudowa stała się tu gęsta, mieszkańcy zaglądają sobie w okna. Do tego zaczęły się problemy z ruchem, bo przybywa samochodów, a ulice Krowodrzy są wąskie. A będzie jeszcze gorzej, gdy Centrum Nowoczesnych Technologii zakończy swoją inwestycję.

Kontrowersje od dawna budził fakt, że jedną z firm budujących bloki w Łobzowie była KCI, w której radzie nadzorczej zasiadał Bogusław Kośmider (PO), przewodniczący Rady Miasta Krakowa. Ten wielokrotnie podkreślał, że nie miał wpływu na decyzje budowlane, bo w firmie zajmował się finansami, a w radzie nie pracował nad planami miejscowymi.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Mówimy po krakosku

Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 51

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Będziesz tu zachwalał…
27 lipca 2018, 15:21, Hubert:

Maxus - bardzo dobry deweloper. Zero problemów podczas współpracy z tą firmą. Miły i szybki kontakt, świetne wykonanie mieszkania. Jestem bardzo zadowolony i polecam każdemu.

Każdy tzw. „deweloper„ to zwyczajny bandyta, łasy na pieniądze — który dla forsy gotów jest zrobić wszystko.

H
Hubert
Maxus - bardzo dobry deweloper. Zero problemów podczas współpracy z tą firmą. Miły i szybki kontakt, świetne wykonanie mieszkania. Jestem bardzo zadowolony i polecam każdemu.
o
olo
Wieśniaki spod Krakowa nie mają smogu, bo mają przestrzeń między budynkami i znikome zabetonowanie. Wiatr im rozprasza zanieczyszczenia. A wieśniaki z Krakowa mają budynki gęsto, betonu dużo i smog. A jak wierzysz w bajki tych ignorantów, co twierdzą, że wiatr wieje wyłącznie z okolic Krakowa do jego centrum, z każdej strony, to się zapytaj dziecka z czwartej klasy podstawówki jak to w tym wiatrem jest. Wiatr nie dowieje zanieczyszczeń z okolic miasta do jego centrum, bo je wcześniej rozrzedzi. Smog się utrzymuje nad miejscem wytworzenia
K
Krk.
Szanowni mieszkańcy. To miasto jest tak skorumpowane że aż przykro patrzeć na beton-bloki.
CBA DO BOJU.....
K
Krakuska
A nie lepiej by było z tych pieniędzy wybudować drogę wzdłuż torów kolejowych, żeby nowi mieszkańcy mieli którędy jeździć?
Już teraz (a przy Racławickiej oddane do użytku są zaledwie 2 bloki z 8) nowi sąsiedzi parkują wszędzie gdzie się da i generują korki. A będzie gorzej....
K
Księgowy
Tak. Zgadza się. Prezydent przyjoł kase na kampanię
A
Anna
Ja i moi koledzy , pracownicy WSK mamy akcje firmy. To najwieksze oszustwo Lewandowskiego. Hajdarowicz zlikwidował WSK , nasze akcje są nic nie warte ,a na terenie firmy powstaje osiedle. Kośmider15 lat pracuje dla Hajdarowicza i wszystko załatwia w radzie miasta. To jest jego praca , załatwiacza.
d
doolo
Lepiej nie mieć wiatru i nie mieć smogu. Niech wieśniaki spod Krakowa przestaną palić węglem!
k
kam]
Ogólnie to podpisujesz umowę deweloperską, że po wybudowaniu nabędziesz mieszkanie. Mógłbyś się ubiegać odszkodowania za niezrealizowanie i nieprzekazanie lokalu w terminie wyznaczonym w umowie deweloperskiej. Czyli deweloper by zabankrutował (nie że nie ma kasy, ale to jest spółka wydmuszka, w sensie Jakubas Miliarder jakby co buduje przez spółki córki swojej innej spółki) Czyli podpisujesz umowę że za 1.5 roku zostanie ci przekazane mieszkanie i podpiszesz umowę notarialna na przeniesienie własności. Jakby nie przekształcili to chyba nie uzyskaliby pozwolenia na użytkowanie budynku do celów mieszkaniowych, czyli mieliby budynki niezgodne z przeznaczeniem. Jedyne co mnie dziwi to o co tyle szumu, przecież tak się buduje 90% inwestycji w całej polsce na terenach poprzemysłowych, zabłocie, grzegórzki itd. Myślicie że takie Atal Residence, Aleja Pokoju 83, Zbozowa 2a, Cieszynska, Fabryka Czekolady, Czyzewskiego 1, wszystkie inwestycje na grzegórzkach od Novum po Grzegórzecka 77, Wislane Tarasy, Cystersow, ..itd jest budowane w inny sposób? W zasadzie wszystko co w promieniu 5km od centrum to w 90% jest na użytkowaniu wieczystym na terenach poprzemysłowych, które w strategii przeznaczono na biurowce lub mieszkaniówkę, czasmi już uchwalono MPZP, czasami jest to w toku. Tak samo jest w innych miastach. W zasadzie jedyne tereny z własnością gruntu to jakieś małe działeczki pod miastem, często ciasne i upchane tak, że potem powstają pojedyncze bloczki totalnie bez infrastruktury.
S
S.
Myślę, że Pan M. tak ale gdyby nie te "słoiki" to komu byś wynajmował mieszkanie albo kto robiłby zakupy w sklepie, na Kleparzu na rynku itp.
W ten sposób można też powiedzieć że turyści psują powietrze w mieście i należy zakazać im przyjazdu do Krakowa.
Rusz trochę głową to naprawdę nie boli.
a
adrus
CIEKAWE : "Deweloper musiał się dogadać, bo bez prawa do użytkowania wieczystego gruntu nie mógłby sprzedać mieszkań z wielkiej inwestycji. Nie można byłoby zawrzeć żadnej umowy notarialnej. Teraz będzie mógł bez przeszkód zabudować rejon ulicy Wrocławskiej, aż do torów kolejowych. "
A TO DZIWNE, BO PRZECIEZ MIESZKANIA SPRZEDAWALI Z UMOWA NOTARIALNA, NOTARIUSZ ZNAJDUJE SIE W BIPROSTALU...WIEC JAK TO NIE MOGL SPRZEDAWAC ?
KTOS WYJASNI ?
G
Gość
Migracja ludzi to zjawisko powszechne, ludzie zmieniają miasta na wieś, wieś na miasta, kraje ojczyste na inne.
Przyczyn jest bardzo wiele, mogą być to wojny, warunki polityczne w kraju,
lepsza praca, cisza i spokój...
Natomiast:
Kupno mieszkań to nie tylko osoby z poza danego miasta, to także
osoby które kupują mieszkania jako lokatę kapitału, swoim dzieciom itd itd.
Upraszczanie to jednak wada w człowieku.
G
Gość
Zakupy można robić na :
- Bazarze
- Sklepie
- Galerii handlowej
- Inne...
Zaletą galerii jest:
- Zawsze dostępne miejsce parkingowe
- Lokalizacja wielu punktów o różnych strukturach.
- Schludne i czyste pomieszczenia.
-Inne ...
Osoby które spędzają przesadnie czas w galeriach, to malutki odsetek.
Nie idźmy w stronę schizo....
o
okoliczny miezkaniec
Powód jest inny. Większość z tych mieszkań kupowana jest za gotówkę i na wynajem. A kredyty są bardzo łatwo dostępne, po 3 latach pracy praktycznie każdy pracujący w korpo może wziąć kredyt na mieszkanie. A efekt - beznadziejna jakość architektury, psucie krajobrazu, brak dostosowanego układu komunikaccyjnego i zero odpowiedzilności społecznej deweloperów.
o
olo
Fajne by było to, jak by wiatr smog rozrzedzał. Można by spokojnie oddychać. Ale nie ma gdzie wiać. Ale lepiej tak jak ty, założyć śmieszną maskę na twarz i udawać, że nie wdychasz zanieczyszczeń. Gratuluję...raka
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska