https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Aktor Teatru Bagatela świętuje. Przemysław Branny od 30 lat na scenie

Anna Piątkowska
Opracowanie:
Przemysław Branny związany jest z Teatrem Bagatela, gdzie można go zobaczyć, m.in. w "Weselu Figara", "Śmierci pięknych saren", "Zimnych ogniach"
Przemysław Branny związany jest z Teatrem Bagatela, gdzie można go zobaczyć, m.in. w "Weselu Figara", "Śmierci pięknych saren", "Zimnych ogniach" fot. ludwik kostus / polskapresseakcje
Od trzech dekad Przemysław Branny gości m.in. na krakowskich teatralnych scenach teatralnych. Na stałe aktor związany jest z Teatrem Bagatela, gdzie można go zobaczyć, m.in. w "Weselu Figara", "Zimnych ogniach", "Śmierci pięknych saren". Tym ostatnim spektaklem Przemysław Branny będzie świętował 19 października 30-lecie swojej pracy.

Urodzony w Czeskim Cieszynie Przemysław Branny już jako dziecko występował na Scenie Polskiej cieszyńskiego teatru, w 1993 roku ukończył krakowską PWST. W Szkole Teatralnej grał miedzy innymi pod kierunkiem Krystiana Lupy i Jerzego Stuhra. Pod koniec studiów zadebiutował w „Placu Merkurego” (reż. M. Stebnicka, 1992) w Teatrze STU, by później na stałe związać się z Teatrem Bagatela.

Znakomity aktor dramatyczny, obdarzony pięknym, silnym tenorem poza scenami teatrów: Bagateli, Ludowego czy gliwickiego Teatru Muzycznego, brał udział w wielu programach muzycznych i rozrywkowych, wspierając przez lata swym wokalnym talentem także krakowski kabaret Loch Camelot. Na macierzystej scenie wykreował aż czterdzieści dwie role! W dorobku filmowym aktor najwyżej sobie ceni rolę w „Śmierci jak kromka chleba” (reż. Kazimierz Kutz).

W dniu jubileuszu, widzowie będą mogli zobaczyć Przemysława Brannego w spektaklu „Śmierć pięknych saren” w reżyserii nieżyjącego Jana Szurmieja. Subtelnie, dowcipnie i czule prowadzona rola Otty, jest jedną z najwybitniejszych teatralnych kreacji bohatera jubileuszu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska