https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. "Wszystko, co najlepsze" lada dzień w Teatrze Bagatela. Na scenie Piotr Urbaniak

Anna Piątkowska
"Wszystko, co najlepsze" to popis gry aktorskiej Piotra Urbaniaka
"Wszystko, co najlepsze" to popis gry aktorskiej Piotra Urbaniaka Wojciech Matusik
Monodramem "Wszystko, co najlepsze" Teatr Bagatela rozpoczyna sezon teatralny. Najnowszy spektakl będzie miał swoją premierę w sobotę, 21 września na kameralnej Scena na Sarego 7. "To opowieść o zauważaniu szczęścia w małych rzeczach" - zapowiadają przedstawienie twórcy.

Lody waniliowe. Żółty kolor. Sny o lataniu. Prezenty, które chciałeś dostać i dostałeś, ale o które nie prosiłeś. Zakochiwanie się. Płyty winylowe.

To lista rzeczy, które sprawiają przyjemność bohaterowi przedstawienia. Rzeczy drobnych, mało istotnych, codziennych, zwyczajnych, a jednak przynoszących krzepiący uśmiech. Sporządził ją najpierw tworzy ją dla swojej cierpiącej na depresję matki, potem dla siebie i ukochanej. Wszystko, co najlepsze.

Monodram pod takim właśnie tytułem, autorstwa brytyjskich autorów: Dunckana Macmillana i Jonnego Donahoe, "to opowieść o zauważaniu szczęścia w małych rzeczach" - jak zapowiada swój najnowszy tytuł Teatr Bagatela.

Spektakl jest popisem gry aktorskiej Piotra Urbaniaka. I choć temat zapowiada dramatyczny przebieg, twórcy "Wszystkiego, co najlepsze" wydobyli z tej opowieści dowcip.

- Choć to dramat, który podejmuje sprawę depresji, samobójstwa i trudnych miłości, jest lekką rzeczą. Określiłbym go jako "komedię poetycką" - wyjaśnia Piotr Złotorowicz, który wyreżyserował przedstawienie. - My nim nie uleczymy tych, którzy naprawdę potrzebują specjalistycznej pomocy, ale chcemy pokazać, że ludzie z trudnymi problemami żyją wśród nas i starają się z nimi sobie radzić. Czasami słuchając muzyki, czasami jedząc lody waniliowe, czasami płacząc.

Zaś sam autor, brytyjski dramatopisarz, scenarzysta i reżyser Duncan Macmillan tak tłumaczył swoje ujęcie tematu depresji, która stanowi główny wątek spektaklu: „Nie jesteś sam, nie jesteś dziwny, dasz sobie radę i musisz się po prostu trzymać. To bardzo niefajne, niemodne, ale ja naprawdę tak myślę. Nie widziałem nikogo, kto omawiałby depresję samobójczą w sposób przydatny, interesujący lub trafny.”

W 2016 roku cieszący się ogromnym uznaniem, oparty na performansie spektakl - wystawiany w Barrow Street Theatre w Nowym Jorku - został przeniesiony na ekran przez HBO.

Jak czytamy w zapowiedzi Teatru Bagatela: "Sztuka jest opowieścią o wpływie dzieciństwa i panujących w nim stosunków rodzinnych, na kształtowanie się dorosłego człowieka. Siłą monodramu, którego temat zasadniczy może się na pozór wydawać wyeksploatowany i opracowany na wiele sposobów, są wpisane w tekst interaktywne działania z publicznością. Bohater sztuki zaprasza widzów do odgrywania ważnych postaci z jego życia".

- Ogromną zaletą tego dramatu jest to, że pomimo zaangażowania w tok przedstawienia niektórych z widzów, nie są oni nachalnie nagabywani, by współuczestniczyć w tworzeniu spektaklu. Nie przekracza się tutaj żadnych bezpiecznych granic - wyjaśnia reżyser. - Szukając aktora do odtworzenia roli Bohatera marzyłem o tym, by tworzył taką aktorsko-mentalną przestrzeń,
w której widzowie będą się czuli dobrze jak u siebie w domu. Bardzo istotne jest także, że żadne z zachowań, do których zaprasza Bohater poszczególne osoby z publiczności, nie jest oceniane. Nie podlega krytyce. Wręcz przeciwnie, za każdy „występ”, widzowi należy się wyłącznie wdzięczność. Wdzięczność za pomoc w odgrywaniu przedstawienia, które jest przecież, między innymi i o wdzięczności. Widzowie nie muszą się niczego bać.

Monodram "Wszystko, co najważniejsze" rozpoczyna sezon w Teatrze Bagatela po krótkiej, niespełna trzytygodniowej przerwie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska