https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków apeluje w sprawie niedopatrzenia w uchwale antysmogowej

Piotr Ogórek
Archiwum Polskapress
Władze Krakowa chcą zmiany w uchwale antysmogowej dla Małopolski, tak aby zakazać palenia w mieście najgorszego rodzaju paliwami już od lipca.

Uchwała, którą sejmik wojewódzki przyjął 23 stycznia tego roku zakłada między innymi, że od 1 lipca 2017 r. w przydomowych piecach nie będzie można palić mułem węglowym oraz drewnem, którego wilgotność przekracza 20 procent. Takie surowce produkują dużo szkodliwego pyłu. Z tego zapisu wyłączony jest jednak Kraków, który ma swoją, odrębną uchwałę antysmogową. Zgodnie z nią w mieście nie będzie można w ogóle palić węglem czy drewnem, ale dopiero od 1 września 2019 roku. Oznacza to, że teoretycznie przez dwa lata w mieście będzie można ciągle używać najgorszego rodzaju paliwa.

Dlatego prezydent Krakowa napisał do władz województwa list, aby zmodyfikowały uchwałę dla Małopolski.

- Chodzi o wprowadzenie analogicznych rozwiązań, jakie przyjęto w uchwale sejmiku dla Małopolski, także dla Krakowa - tłumaczy Jan Machowski z biura prasowego magistratu. Władze województwa nie odniosły się wczoraj do listu. Marszałek Jacek Krupa ma o tym mówić dopiero dzisiaj na specjalnie zwołanej konferencji.

Jak tłumaczą władze Krakowa, apel do marszałka jest równocześnie reakcją na projekt rozporządzenia Ministra Energii, skierowanego do konsultacji, które pojawiło się w ostatnim czasie. Rozporządzenie dotyczy dopuszczenia do obrotu handlowego odpowiedniej jakości paliw stałych.

Wielki smog w Krakowie, internauci próbują złapać oddech MEM...

W liście do Jacka Krupy, Jacek Majchrowski zauważa, że projekt rozporządzenia ministerstwa nie daje gwarancji znaczącej poprawy jakości powietrza w Krakowie. Nadal dopuszcza stosowanie miałów węglowych i węgla o mało rygorystycznych parametrach jakościowych. Ponadto rozporządzenie dotyczy głównie sprzedaży, a nie używania gorszych paliw, dlatego ważne są zakazy palenia nimi.

Uchwała ze stycznia nie zmienia nic dla mieszkańców, którzy już korzystają z ekologicznego ogrzewania - sieci ciepłowniczych, gazu, oleju, ogrzewania elektrycznego lub pomp ciepła. Gdyby chcieli jednak zrezygnować z obecnego ogrzewania na rzecz węgla lub drewna, będą musieli od razu zainstalować nowoczesny kocioł, spełniający wymagania określone w unijnych rozporządzeniach.

Do końca 2022 roku konieczna będzie wymiana kotłów na węgiel lub drewno, które nie spełniają żadnych norm emisyjnych. Mieszkańcy będą mieli 6 lat na wymianę tych urządzeń. Obecnie istnieje możliwość skorzystania z dostępnych programów dofinansowania do wymiany kotłów ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego lub programów instytucji rządowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kier
obnizyc cene gazu tak ze ludzi sami zaczna palic gazem i nie potrzeba dofinansowania -ekonomia ich zmusi. No i oczywiscie zakaz dla kopaln handlu miałem , złej jakosci weglem i weglo podobnymi smieciami i nic mnie to nie obchodzi ze nie dostana czternastek
A
Ap
Od kiedy to drewno jest najgorszym materiałem opałowym? W skandynawi pali się w kominkach i tam smogu nie ma
w
wkurzony_krakus
Jak zamierzają wyegzekwować ten zakaz w całej Małopolsce skoro w samym tylko Krakowie nie potrafią wyegzekwować zakazu palenia śmieci? Czy przepis obejmie również zakaz posiadaniai sprzedaży miału i drewna? To tak jak z piecami. Chcą żeby ludzie montowali piece z certyfikatami i o odpowiedniej klasie, a tymasem w sklepach 80% piecy nie ma żadnych certyfikatów i nie spełnia żadnych norm. Jakośc węgla na składach też nie podlego żadnej kontroli. Najpierw niech uniemożliwią zakup tego co nas truje. To tak jakby zakazali uzywania dopalaczy i jednocześnie pozwolili je sprzedawać w każdym markecie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska