MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Badacze z UJ opracowali lek na koci katar. Wkrótce trafi na rynek

Małgorzata Mrowiec
Opracowanie:
pixabay.com
Naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego opracowali innowacyjny lek na koci katar - bardzo powszechną chorobę zakaźną u kotów, uważaną za jedną z częstszych przyczyn śmierci tych zwierząt w schroniskach oraz w hodowlach. Jak informuje krakowska uczelnia, zostały przeprowadzone badania terenowe na kotach cierpiących z powodu ostrego i przewlekłego kociego kataru, które wykazały poprawę u dużej części z nich. Nie zaobserwowano przy tym żadnych działań niepożądanych leku.

Jako koci katar określane jest wirusowe zapalenie górnych dróg oddechowych wywołane przez kociego herpeswirusa typu 1 (FHV-1) lub przez kociego kaliciwirusa (FCV). To bardzo powszechna choroba zakaźna u kotów. Jej objawy to: kaszel, kichanie, katar, zaczerwienienie oczu, gorączka oraz pojawienie się ropnych wydzielin z nosa i oczu.

"Chociaż choroba jest powszechnie znana, a wirusowe czynniki etiologiczne dobrze opisane, to leczenie ma charakter objawowy i opiera się na antybiotykoterapii zapobiegającej wtórnym infekcjom bakteryjnym. Aktualnie nie jest stosowany w medycynie weterynaryjnej żaden środek działający bezpośrednio na FCV" - zwraca uwagę Uniwersytet Jagielloński w opublikowanym komunikacie.

Jak jednocześnie przypomina uczelnia, w 2021 roku UJ podpisał umowę licencyjną z firmą Acatavir na rozwój produktu do zastosowania w medycynie weterynaryjnej w leczeniu oraz zapobieganiu kociemu katarowi. Założycielami spółki są naukowcy UJ - Aleksandra Synowiec i prof. Krzysztof Pyrć (Małopolskie Centrum Biotechnologii) oraz prof. Maria Nowakowska i prof. Krzysztof Szczubiałka (Wydział Chemii). Prowadzone badania doprowadziły do identyfikacji związku, który jest zatwierdzony do stosowania nawet u ludzi - sulfonowanej pochodnej polistyrenu. Związek ten skutecznie zwalcza oba wirusy powodujące koci katar.

"Badania przedkliniczne wykazały brak toksyczności, wysoką trwałość oraz skuteczność w hamowaniu namnażania się kocich herpeswirusów oraz caliciwirusów, które są czynnikiem etiologicznym schorzenia nazywanego potocznie kocim katarem" - informuje uczelnia.

Jak przekazał prof. Krzysztof Pyrć, wspólnie z jedną z krakowskich klinik weterynaryjnych zostały przeprowadzone badania terenowe na 26 kotach cierpiących z powodu ostrego i przewlekłego kociego kataru. U dużej części zwierząt nastąpiła poprawa.

- Poprawa obejmowała zarówno redukcję ilości wirusa, jak i objawów specyficznych dla kociego kataru. Co ważne, nie zaobserwowaliśmy żadnych działań niepożądanych. Nasza technologia będzie teraz rozwijana przez firmę Vet Planet i mamy nadzieję, że wkrótce wejdzie do obrotu - poinformował prof. Krzysztof Pyrć.

Grecy będą pracować 6 dni w tygodniu

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska