18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: Batdavaa się obronił, jest szansa na pobyt rodziny w Polsce

Katarzyna Janiszewska
Dobrze uzbrojeni funkcjonariusze Straży Granicznej pilnowali wczoraj na krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej 22-letniego studenta z Mongolii. Khash Batdavaa zdał egzamin inżynierski na Wydziale Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej AGH. Choć bez problemu obronił się na cztery z plusem, radość chłopaka nie była pełna. Jeszcze tego samego dnia musiał wrócić do Strzeżonego Ośrodka dla Cudzoziemców w Przemyślu.

Zdaniem rzeczniczki postępowanie może potrwać około miesiąca. Nie chciała jednak podać więcej szczegółów.

Na mongolskiego studenta przed uczelnią czekały tłumy. "Nie wywoźcie nam Polaków do Mongolii" i "Hasz jest Polakiem" - takie witały go transparenty przyjaciół. Chłopak, pod zbrojną eskortą strażników granicznych, zdawał swój egzamin inżynierski. Prezentację na egzamin Khash przygotowywał jeszcze w strzeżonym ośrodku. Praca dotyczyła spalania. Promotorka dr Małgorzata Wilk nie mogła się nachwalić podopiecznego.

Czytaj także: Straż Graniczna przywiezie Mongoła na obronę pracy

- To bardzo sumienny, pilny i dobry uczeń - mówiła. Przed egzaminem Hasz starał się ukryć swoje zdenerwowanie, kiedy koło głowy błyskały mu flesze aparatów. Wszyscy w napięciu czekali na wynik egzaminu. Gratulacjom nie było końca, gdy okazało się, że zdał bez problemu.

- Stres był, a największy, jak tu państwa wszystkich zobaczyłem - 22-latek przyznał po wyjściu z sali. Wszystkim podziękował za pomoc i wsparcie. - Zwłaszcza tym osobom, które podpisały petycję przeciwko wydaleniu mojej rodziny z Polski - dodał.

Przerywały mu okrzyki i wyrazy uznania. - Hasz, jesteś taki sławny, że zaraz znajdziemy ci żonę - żartowali znajomi. - Za tydzień organizuję imprezę. Masz być!

Pięcioosobowa rodzina Batdavaa jest zżyta z Polską. Tutaj pracują, uczą się, mieszkają w Krakowie od 2000 r. Przez lata starali się o prawo pobytu, ale na drodze stawały względy proceduralne. Do Ośrodka dla Cudzoziemców w Przemyślu jeszcze przed Nowym Rokiem trafił ojciec rodziny. Po ponad dwóch tygodniach dołączyła do niego żona, biegła tłumaczka języka mongolskiego pracująca na zlecenie sądów i policji. Straż Graniczna zatrzymała kobietę, gdy robiła zakupy. Zdążyła tylko odebrać ze szkoły 11-letniego syna Karola i zabrać go z sobą. Następnie dołączył do nich najstarszy syn Khash. Na wolności został tylko średni syn Oyun, który niedawno zdał maturę.

W sprawę wstrzymania deportacji zaangażowali się rzecznik praw obywatelskich, przyjaciele, politycy.
Odwiedziliśmy rodzinę Batdavaa w Przemyślu. O ich nadziejach i obawach czytaj w Magazynie Piątek

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kraków: Batdavaa się obronił, jest szansa na pobyt rodziny w Polsce - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska