https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: będziemy płacić za postój na ulicach Kazimierza?

Małgorzata Stuch
Znalezienie wolnego miejsca na Kazimierzu jest bardzo kłopotliwe. Czy sytuację zmieni wprowadzenie opłat za postój?
Znalezienie wolnego miejsca na Kazimierzu jest bardzo kłopotliwe. Czy sytuację zmieni wprowadzenie opłat za postój? Wojciech Matusik
Urzędnicy wymyślili, że za parkowanie na Kazimierzu trzeba będzie płacić. Kierowcy za zostawienie samochodu na godzinę w kwadracie objętym ulicami Starowiślną, Podgórską, Dietla i Krakowską musieliby wydać trzy złote. O tym, czy strefa płatnego postoju zostanie wprowadzona, będą dyskutować radni podczas sesji w środę.

Na realizację tego pomysłu bardzo naciskają urzędnicy (to już kolejna próba wprowadzenia opłat za postój w tej części Krakowa). Natomiast zdania wśród mieszkańców Kazimierza i radnych są podzielone. Większość z nich uważa, że można pobierać opłaty za parkowanie w tej dzielnicy, ale nie na zasadach proponowanych przez urzędników.

- Moim zdaniem to dobry pomysł. Strefę wprowadza się wszędzie tam, gdzie są problemy z parkowaniem, a na Kazimierzu są - podkreśla wiceprezydent Wiesław Starowicz, odpowiedzialny za miejską infrastrukturę. - Chcemy ułatwić życie mieszkańcom, takie było ich zapotrzebowanie - dodaje wiceprezydent. Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej także twierdzą, że wprowadzenie opłat za postój na Kazimierzu to dobry pomysł. - Sytuacja z miejscami postojowymi zostałaby wreszcie ucywilizowana. Płatne parkowanie na pewno ograniczy liczbę samochodów tym miejscu - mówi Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT.

Kraków: kpina! Rondo Ofiar Katynia gotowe dopiero w lipcu

Mieszkańcy mają jednak wątpliwości, czy faktycznie pomysł jest tak znakomity. - Owszem należałoby ograniczyć liczbę samochodów pod naszymi oknami, ale trzeba to zrobić trochę inaczej. Jeżeli wprowadzać strefę, to na całym Kazimierzu, a nie tylko, jak proponują urzędnicy, w jego części - mówi Ewa Solecka, mieszkanka dzielnicy. - Skoro parkowanie będzie płatne na starym Kazimierzu, to kierowcy zaparkują za darmo np. przy ul. Augustiańskiej, gdzie strefy nie będzie - dodaje kobieta. Podobnego zdania jest Witold Kajstura, radny dzielnicy I Stare Miasto. - Jak wprowadzać strefę, to faktycznie na całym Kazimierzu - mówi. - Należałoby ją także wprowadzić nie do godziny 18, jak sugerują urzędnicy, ale do 22. Przecież właśnie po godz. 18 ruch na Kazimierzu jest największy, więc wprowadzenie płatnego parkowania tylko do tego czasu mija się z celem. Nie rozwiąże to problemów mieszkańców - zaznacza Kajstura.

Stali bywalcy Kazimierza, przyjeżdżający tu samochodami, nie kryją rozdrażnienia. - Znalezienie wolnego miejsca w tej dzielnicy graniczy z cudem, niezależnie, czy szuka się go w dzień czy wieczorem - mówi Tadeusz Wyrobiec, mieszkaniec Krakowa. - Nie wierzę, aby wprowadzenie opłat coś zmieniło. Urzędnicy znowu szukają sposobu, aby wyciągnąć od nas pieniądze - narzeka. Łukasz Osmenda, radny miasta, uważa wręcz, że pomysł urzędników to kolejna próba wyciągnięcia pieniędzy z kieszeni ludzi. - Strefę płatnego parkowania można wprowadzić, ale moim zdaniem tylko wtedy, gdy będą miejsca do parkowania - uważa. - Wprowadzenie jej teraz niczego nie zmieni. Problemy zostaną, bo kierowcy przeniosą się trochę dalej. Będę głosował przeciwko temu pomysłowi - dodaje. Radni wypowiedzą się na temat wprowadzenia strefy w środę.

Wybierz prezydenta Krakowa.**Oddaj głos już dziś**

Zobacz co mają do powiedzenia krakowianom**kandydaci na prezydenta**

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**

60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
sprai
Szkoda tylko, że najskłonniejsi do działania n/rz niniejszej sprawy są studenciaki, którzy albo na Kazimierzu nie mieszkają, albo za parę lat powrócą do swoich rodzinnych wiosek (/pojadą robić karierę). Ja jestem mieszkańcem Kazimierza i nie rozumiem ani dlaczego petycja 150 osób (=2-3 kamienice) ma być głosem w imieniu naszych kilku tysięcy, ani dlaczego z tytułu mojego zamieszkania nakłada się na mnie kolejny podatek. Czy ktoś mi w zamian za tą kwotę zagwarantuje, że pijani imprezowicze oraz turyści wracający po nocy z knajp przestaną wreszcie niszczyć mój samochód? Czy to właśnie w imię swobody ich zachowań (wolne chodniki) będę buli te 120zł? Jeśli komuś wydaje się to w porządku, proponuję nałożyć na niego także podatek za powietrze.
k
krakus
podobnie jak Majchrowski działa każdy z kandydatów na prezydenta, Kracik obiecał metro hihihi,
niestety parkowanie w na Kazimierzu jest horrorem i nalezy wprowadzić tam strefę płatnego parkowania i niestety, należy też podnieść opłatę za parkowanie - oczywiście wszystkie strefy
e
ergo sum
Pamiętajmy że w okresie wyborczym pojawiają się różne koncepcje w celu zrobienia wrażenia. Przodują w nich Ci którzy mają pozycję wygodniejszą - są urzędnikami. W okresie przed wyborami musimy być więc bardzo czuli na to o co naprawdę chodzi.

Obawiam się w w tym wypadku jest to sprytny zabieg mający na celu najpierw przestraszenie a potem "spontaniczne" wyjście do ludzi i usunięcie tego czego się boją - a więc opłat. W ten sposób wszystko zostaje po staremu a wszyscy wielbią prezydenta za skuteczność.

Pan Majchrowski już udowodnił przy poprzednich wyborach, że właśnie tak działa. Teraz też - powstała np. "spontaniczna" akcja mieszkańców w Swoszowicach. Gotowy był protest ale pan prezydent przyszedł i w ostatniej chwili uratował biednych mieszkańców (obiecując im gruszki na wierzbie) i mieszkańcy znowu "spontanicznie" uwierzyli cudownemu panu prezydentowi. Mało kto pamięta że dokładnie ta sama akcja odbyła się 4 lata temu. Majchrowski przygotował też kilkanaście projektów tak żeby akurat w listopadzie móc przeciąć wstęgę.

Pamiętajmy że to wybory i dajmy się wodzić za nos.
S
SarkaFarka
Za postój na ulicach nie można pobierać opłat!!! Można pobierać za parkowanie w miejscach do tego przeznaczonych, wydzielnych parkingach!!! Nawet na zdjęciu widac takie niebieskie znaki z białą literką "P". To miejsca przeznaczone na postój pojazdów.
Nie wypada już w tytule wykazywać sie nieudolnościa i całkowitym brakiem znajomości temetyki, o której się pisze.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska