Po przyjeździe na miejsce strażnicy stwierdzili, że tunel od strony ulicy Za Górą jest zalany wodą na odcinku kilkunastu metrów. Znalezienie przyczyny tej sytuacji okazało się zaskakująco proste, ale i nieoczekiwane.
Strażnicy po przejściu około 200 metrów natrafili w pewnym momencie na… tamę, którą zbudowały bobry. Ich precyzyjna praca doprowadziła do spiętrzenia wody w potoku Struga Rusiecka, która przecież musiała znaleźć sobie ujście.
Ponieważ istniało realne zagrożenie większych podtopień, dyżurny Straży przekazał informację o zdarzeniu do Działu Odwodnień w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Tematem bardzo szybko zajął się Inspektorat Rejonowy Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie. Dziś po południu koryto rzeki zostało udrożnione.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+