Zalane przejście podziemne w Krakowie przy Trasie Łagiewnickiej
O problemie pisaliśmy w grudniu 2023 roku. "Na Trasie Łagiewnickiej w Krakowie, po wyjeździe z tunelu w rejonie przecięcia trasy z ulicą Zakopiańską... odkształciła się jezdnia. I nie jest to łatwa sprawa do naprawy. Wprowadzono ograniczenie prędkości do 50 km/h, ale szybko zmieniono na 40 km/h, aby samochody nie wybijały się w górę na "hopce" niczym Adam Małysz na skoczni, szczególnie w zimie. Taki sam przypadek mieliśmy jakiś czas temu na głównej ulicy Ruczaju. Kiedy droga w tunelu Trasy Łagiewnickiej zostanie naprawiona? Na razie trwają... obserwacje."
W końcu doczekaliśmy się wyników obserwacji. Pomiary geodezyjne trwały rok, zgodnie z wytycznymi z ekspertyzy technicznej. "W celu określenia propagacji odkształceń". - W wyniku przeprowadzonych obserwacji oraz z uwagi na fakt, iż w okresie od stycznia do maja bieżącego roku nie zaobserwowano przyrostu odkształceń, wykonawca przystąpił do opracowania projektu technologicznego przywrócenia równości podłużnej - informuje spółka Trasa Łagiewnicka.
Prace naprawcze według tego projektu planowane są, by za bardzo nie utrudniać życia kierowcom, na wakacje i mają rozpocząć się po zakończeniu roku szkolnego. Wyłączony zostanie odcinek jezdni południowej, pod wiaduktem w ciągu Trasy Łagiewnickiej. Na całym odcinku do zakończenia prac będzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 40 km/h.
Po remoncie mają na zawsze skończyć się zamknięcia awaryjne tunelu czy też wprowadzanie ograniczeń prędkości. Przypomnijmy, że Trasa Łagiewnicka, o długości 3,5 km, powstała na odcinku od ul. Grota-Roweckiego do skrzyżowania ulic Witosa, Halszki i Beskidzkiej. Koszt inwestycji to ok. 1,2 mld zł. Została otwarta w 2022 roku.
Trasa Łagiewnicka korytem rzeki?
Przypomnijmy, że w ramach budowy Trasy Łagiewnickiej przełożono rzekę Wilgę do nowego koryta na odcinku ok. 550 metrów. Dzięki temu było można dokończyć budowę jednego z tuneli i wykonać łącznicę ul. Zakopiańskiej z nową drogą.
W czasie ostatniej ulewy rzeka wróciła na swoje miejsce. Woda zalała chodnik i ścieżkę rowerową w przejściu Łagiewnicka - Zakopiańska. Na komentarze internautów nie trzeba było długo czekać.
- "Kraków: Wylejmy morze betonu, wytnijmy 3000 drzew, przełóżmy bieg rzeki i mówmy, że to zabezpieczenie powodziowe. Brawo dla was ! Świetny pomysł!"
- "Wszystko gra kasa się zgadza... tylko ta woda niepotrzebna"
- "Ależ kosmiczny PR. Nawet zalanie przejścia dla pieszych i rowerów jest sukcesem. Wilga - Trasa Łagiewnicka już chyba 3:0"
- "przynajmniej teraz rozumiem prawdziwy sens Trasy Łagiewnickiej... Dotąd myślałem, że chodzi tylko o zmniejszenie przepustowości Zakopiańskiej..."
- "trwają intensywne przygotowania do otwarcia Trasy Łagiewnickiej dla ruchu łodzi podwodnych."
Oczywiście pojawiły się też słowa wytłumaczenia przedstawiciele Spółki Trasa Łagiewnicka, Krzysztofa Migdała:
"Intensywne opady deszczu powodujące liczne podtopienia na terenie Krakowa, nie zagroziły Trasie Łagiewnickiej. System odprowadzenia wód oparty o dwie przepompownie zapewnił sprawne odprowadzenie wód z tuneli drogowych i tunelu tramwajowego.
Opady te spowodowały jednak znaczne podniesienie poziomu rzeki Wilgi. Wymuszając tym samym konieczność czasowego zamknięcia przejścia pod ul. Zakopiańską. Przejście to jest częścią systemu przeciwpowodziowego, zaprojektowanego tak, aby w przypadku podniesienia się poziomu wody, przejście mogło funkcjonować jako dodatkowe koryto rzeki. Dzięki temu mechanizmowi zapobiega się piętrzeniu wody przed ulicą Zakopiańską i ograniczenie ryzyko powstania podtopień.
Po ustąpieniu wód i przeprowadzeniu niezbędnych prac czyszczących, przejście zostanie ponownie udostępnione do użytku publicznego. O wszelkich zmianach będziemy informować na bieżąco."
Co robić gdy w samolocie zatyka nam uszy?
