Jeszcze w grudniu zeszłego roku Rada Budżetu Obywatelskiego rekomendowała, aby budżet obywatelski rozciągnąć na ponad rok. W 2019 roku urzędnicy planowali dokończenie zadań z poprzednich edycji BO. Proces zgłaszania nowych zadań planowano na jesień, a głosowanie miało się odbyć dopiero w 2020 roku.
Przeciwko takiemu rozwiązaniu mocno protestowali aktywiści miejscy i ludzie związani z BO od lat. Wszystko przez to, że przyjęta w zeszłym roku ustawa nakłada na miasta powyżej 100 tys. mieszkańców obowiązek przeprowadzania BO oraz przeznaczania na niego 0,5 proc. budżetu gminy (w przypadku Krakowa to około 30 mln zł).
- Nowa ustawa zakłada, że głosowanie w ramach BO powinno się odbywać co roku. Dziwne, że urzędnicy to przeoczyli. Tym samym decyzja podjęta przez Radę Budżetu Obywatelskiego w grudniu była zła – mówi Natalia Nazim, wnioskodawczyni wielu projektów i zaangażowana w rozwój krakowskiego BO od lat.
Na kolejnym posiedzeniu RBO w tym tygodniu rada naprawiła swój błąd. Co więcej, pełne poparcie dla zmian wyraził wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig. Nowe ustalenia zakładają, że składanie projektów do BO 2019 odbędzie się w maju. Wydłuży się nieco czas na weryfikację projektów i późniejsze ewentualne odwołania. Głosowanie ma się odbyć od 27 września do 13 października. Do wydania będzie 30 mln zł, z czego 20 mln zł na zadania dzielnicowe, a 10 mln na ogólnomiejskie.
Ostateczną decyzję dotyczącą zmiany musi zatwierdzić jeszcze prezydent Jacek Majchrowski oraz Rada Miasta Krakowa – odnośnie regulaminu BO. - To więc na razie sukces na papierze wymuszony przez ustawę. Czekamy teraz na akceptację, ale ponieważ mocno wspiera na prezydent Kulig, to liczymy, że wszystko będzie w porządku. Niemniej 1,5 miesiąca mamy zmarnowane – zaznacza Natalia Nazim.
Zmiany czekają także RBO, z której znikną urzędnicy. Jej skład ma liczyć 24 osoby. 12 miejsc będzie przeznaczonych dla radnych – 4 miejskich i 8 dzielnicowych. Kolejne 12 miejsc zostanie przeznaczone stronie społecznej – 6 dla wnioskodawców i 6 dla organizacji pozarządowych.
- W końcu jest to, o co walczyliśmy jako aktywiści. Jest równowag a w składzie RBO i nie ma urzędników. Teraz tylko rada miasta musi zaakceptować regulamin BO – mówi Łukasz Maślona, radny miejski, a wcześniej aktywista miejski, związany m.in. z BO.
- Zmiany, które postulowaliśmy dwa lata temu – głosowanie jesienią, więcej środków na dzielnice, w końcu będą uwzględnione. Trochę długo to trwało, ale w końcu są – dodaje Natalia Nazim.
Liczba niezrealizowanych zadań z dotychczasowych edycji BO:
- Edycja I – 1 zadanie
- Edycja II – 5 zadań
- Edycja III – 9 zadań
- Edycja IV – rozeznanie ws. ostatecznej liczby projektów, które nie zostały zrealizowane w roku 2018 jest w trakcie przygotowywania.
- Edycja V – projekty z tej edycji będą realizowane w roku 2019.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
