– To jedyny bieg, który stawia na nogi – mówi Adrianna Palka, popularna instruktorka fitness, jedna z ambasadorek wydarzenia. Przy czym określenie „wydarzenie” absolutnie nie jest na wyrost. W tym biegu rywalizacja sportowa schodzi na dalszy plan, bo najważniejsza jest możliwość zebrania pieniędzy na pomoc dla osób z niepełnosprawnością narządów ruchu.
Pierwsza edycja sztafety, w 2012 roku, przyniosła 40 tys. złotych, dwie ostatnie już ponad milion, w ubiegłym roku pomocą objęto 78 osób. Teoretycznie zgłoszenia pięcioosobowej drużyny może dokonać każdy, rzecz w tym, że – z uwagi na ogromne zainteresowanie biegiem – udaje się to tylko najsprytniejszym. W czwartek internetową rejestrację 5 tysięcy osób zakończono po zaledwie 4 minutach i 50 sekundach. Kolejne pięćset drużyn zapisało się na listę dla rezerwowych. Ci, którzy nie pobiegną, też mogą pomóc, np. poprzez wolontariat.
Fundacja Poland Business Run, która od ubiegłego roku współpracuje przy projekcie nie tylko z Fundacją Jaśka Meli Poza Horyzonty, ale i sześcioma innymi, wprowadziła też zapisy dla oczekujących na pomoc. W tym roku zgłosiło się 121 osób i 25 organizacji. Chcąc pomóc wszystkim, trzeba by zebrać 4 miliony! To wielkie wyzwanie, organizatorzy liczą więc, że władze miasta rozważą zmiany umożliwiające rozwój przedsięwzięcia.
– Być może już w przyszłym roku zaproponujemy nieco inną formułę – zapowiada Krzysztof Kowal, dyrektor ZIS.
Jednym z beneficjentów tegorocznej edycji będzie sprawujący pieczę nad halą i stadionem Wisły Józef Tatara, innym Bartek Florek, który stracił obie nogi w wypadku. Ci, którzy już zyskali, nie znajdują słów, by wyrazić wdzięczność. – Miałam gęsią skórkę, jak schodziłam ze sceny – opowiada Agnieszka Rundsztuk, która w ubiegłym roku wróciła do domu z nową protezą.
- Dla mnie ludzie którzy tworzą i angażują się w Poland Business Run są trochę jak dzieci, o których zawsze marzyłem - mówi Rafał Sonik, jeden z ambasadorów akcji. - Dzieci, dla których oczywistym jest to, że trzeba wychodzić ze schematu oraz to, że trzeba realizować swoje pasje. Dzieci, dla których jasne staje się także to, że należy pomagać tym, którzy w życiu nie mieli tyle szczęścia co oni.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska