Pomyłki są w nazwiskach, są też w imionach. - Mieszkańcy ulicy nie wiedzieli, jak mają napisać na tabliczkach : Ivo Andricia czy Ivona Andricia i zastosowali salomonowe rozwiązanie - napisali I. Andricia i wszyscy byli zadowoleni - zauważa dr Elżbieta Supranowicz, językoznawca, która napisała książkę o nazwach krakowskich ulic.
Krakowianie mieszkający przy ul. Krzywda, gdzie znajduje się Tandeta, też mają dylematy. Jedni piszą na tabliczkach ul. Krzywdy, inni Krzywda. - Tylko ta druga wersja jest poprawna - podkreśla dr Supranowicz, ponieważ jest to nazwa terenowa.
Byki pojawiają się przy nazwie ronda im. Antoniego Matecznego, które w wielu przypadkach zamieniane zostaje na rondo Mateczne.
Co na to Zakład Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który jest odpowiedzialny za umieszczanie tabliczek z nazwami ulic? - My realizujemy tylko uchwały Rady Miasta Krakowa - broni się Jacek Bartlewicz, rzecznik prasowy ZIKiT.
ZIKiT dostaje wytyczne z magistrackiego wydziału geodezji. - Błędy są korygowane na bieżąco - zapewnia nas Maria Kolińska, dyrektorka wydziału. Dodaje, że radni współpracują z instytutem językoznawstwa. Dodaje jednak, że wydział przejął kompetencje do nadawania nazw ulicom dopiero w 1995 r., więc za wcześniejsze pomyłki nie jest odpowiedzialny.
- I tak wnieśliśmy bardzo dużo poprawek - przyznaje Kolińska.
Podkreśla, że nie jest to prosta rzecz. Błędnie zapisana nazwa często figuruje w dokumentach mieszkańców. Wtedy zmia na szyldu nie wystarczy. Każdy zameldowany musi wymienić swoje dokumenty. Procedura jest taka, że urząd zwraca się do wszystkich zameldowanych przy danej ulicy i prosi o zgodę. - Postaramy się coś zrobić z ty- mi błędami - obiecuje Kolińska.