Kraków. Ciągle nie wyłoniono firmy, która ma kontynuować prace przy trasie S7. Budowa coraz bardziej przypomina śmietnisko [ZDJĘCIA]

FLESZ - Polska zainwestuje w produkcję szczepionek

Po wyrzuceniu z powodu opóźnień włoskiej firmy z budowy 18-kilometrowego odcinka trasy S7 od Krakowa do Widomej, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozpisała przetarg na kontynuację prac.

Firmy piszą odwołania

Pierwszy termin otwarcia ofert wyznaczony był na 8 lutego. Wcześniej jednak okazało się, że firmy zainteresowane wybudowaniem części trasy S7 zaczęły składać odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej. Jedną z nich była Mota Engil, która zwróciła uwagę na niejednoznaczne lub wewnętrznie sprzeczne zapisy, brak dostępu do dokumentacji projektowej, nierówne traktowanie wykonawców i nierealne do spełnienia terminy.

Z kolei spółka Budimex zwróciła uwagę na to, że GDDKiA obarcza wykonawcę prac odpowiedzialnością za ewentualne błędy w dokumentacji, na które nie ma wpływu.

W obu przypadkach Krajowa Izba Odwoławcza wyznaczyła terminy rozpraw w sprawie odwołań. Tuż przed zaplanowanymi datami obie firmy wycofały jednak odwołania. Kiedy wydawało się, że termin składania ofert będzie niezagrożony odwołanie złożyła trzecia firma Strabag, której również nie podobały się zbyt krótkie terminy wykonania prac i wniosła o ich wydłużenie.

Terminy będą znany po podpisaniu umowy

- Trzecia firma również wycofała odwołanie, więc termin otwarcia ofert planowany jest na 8 marca. Po otwarciu ofert może się okazać, że będziemy musieli dopytać poszczególne firmy o dodatkowe informacje. Po wybraniu wykonawcy inne firmy mogą odwołać się od tej decyzji, co w praktyce oznaczać może dalsze wydłużanie się terminy wykonania inwestycji. Z drugiej strony wybrana firma może zadeklarować, że wykona inwestycje w krótszym terminie niże przewidziany. Dokładne terminy podamy po podpisaniu umowy z wykonawcą - mówi Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

W środę 3 marca okazało się jednak, że firma Strabag złożyła kolejne odwołanie, oczekując zmiany terminu otwarcia ofert. Argumentuje, że GDDKiA, po wprowadzeniu kolejnych zmian w specyfikacji, dała za mało czasu na ich wprowadzenie. Termin został przesunięty o tydzień, na 15.03.

Tymczasem na wykarczowanym terenie w Nowej Hucie, gdzie przebiegać ma trasa S7 pojawia się coraz więcej śmieci. Niektórzy uznali, że skoro i tak teren będzie niwelowany to można tam wyrzucać śmieci np. po remontach.