Choć wszystko wydaje się już przesądzone, chcą walczyć do samego końca.
"My, uczniowie, stanowczo sprzeciwiamy się inicjatywie likwidacji i prywatyzacji placówki" - czytamy w petycji, jaka dotarła wczoraj do naszej redakcji. - "W gimnazjum i liceum, składających się na ZSO nr 16, znajduje miejsce wielu uczniów po przejściach, którzy byli wcześniej niejednokrotnie skreślani przez inne szkoły. Jest to zatem szkoła terapeutyczna, zapobiegająca wykluczeniu społecznemu".
Jak informuje Tomasz Leśniak ze Stowarzyszenia Przyjaciół Oświaty Samorządowej, pod petycją podpisało się około stu uczniów.
- Wierzymy, że rada weźmie pod uwagę fakt, iż ta cała prywatyzacja jest ustawiona - twierdzi mężczyzna.
Burza wokół "szesnastki" trwa od kilku miesięcy. Przeciwnicy jej likwidacji i przekazania w prywatne ręce twierdzą, że pod zarządem "Jańskiego", ze szkoły będzie stopniowo usuwana trudna młodzież.
Te obawy dementuje Mariusz Tomczyk, dyrektor ZSO nr 16.
- Mamy zapewnienie, że zmiany w żaden sposób nie uderzą w uczniów. Ci, którzy mają problemy, będą mieli zapewnioną pomoc i wsparcie - tłumaczy dyrektor.
Komisja edukacji Rady Miasta Krakowa już dwa tygodnie temu pozytywnie zaopiniowała zlikwidowanie ZSO nr 16. - Jestem za likwidacją i nikt mnie nie przekona, że to dobra szkoła. Niech się tam coś zmieni, bo ta młodzież musi przecież zdać maturę - mówiła w czasie posiedzenia komisji Teodozja Maliszewska, radna PO.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+