Krupniczą i ul. Ingardena, która wprost prowadzi do parku Jordana, chyba od zawsze dzieli trudna przeprawa, czyli aleje. Dwa przejścia dla pieszych, długi czas oczekiwania na zmianę świateł, piesi przemieszani z rowerzystami. Ci ostatni powinni dla bezpieczeństwa prowadzić tu rower, ale wiadomo jak jest.
Zarząd Dróg Miasta Krakowa buduje przejazd rowerzystom. To jednak nie tylko wymalowanie pasów. To poważna inwestycja, zerwano kawał chodnika, przesadza się zieleń, przekłada rury, a nawet trzeba przesunąć sygnalizatory świetlne. Koniec prac planuje się na przełom kwietnia i maja.
A co z Krupniczą? Koniec ma się zbiec z końcem prac na alejach. 30 kwietnia to dzień, w którym planowane jest zakończenie prac przy powstawaniu zielonej Krupniczej.
Nad inwestycją ciąży jednak jakieś fatum. Raz źle położono kostkę brukowa i trzeba było kłaść ją na nowo. Również odkrycia archeologiczne opóźniły prace. Trzeba było też sporo natrudzić się przy rurach, bo zmiany na Krupniczej powiązane są z inwestycją MPEC. A ostatnio ktoś zniszczył płyty, które mają ozdabiać miejsca, gdzie posadzono drzewa i trzeba je specjalnie zamawiać i sprowadzać znów, a to trwa i kosztuje.
Sprawców na razie nie ujęto.
Jak pracuje się kobietom w Polsce? Zobacz ranking

- Osiedlowa "anakonda". Tak wygląda najdłuższy blok w Krakowie
- Idealny na wiosenne spacery! Mamy najdłuższy park w Polsce! Gdzie koniec?
- Zrujnowany Kazimierz, szare Stare Miasto. Pamiętacie jeszcze taki Kraków?
- Tak mieszkają najbogatsi w Krakowie. Luksusowe domy i mieszkania na sprzedaż!
- 9 lekarzy z Krakowa wśród najbardziej wpływowych osób w polskiej medycynie