Dom składa się z 20 pokoi, w tym dwóch apartamentów dla rodziców niepełnosprawnych. - Na powierzchni blisko 100 m² może przebywać jednocześnie 49 osób, a w pokojach nocować jednocześnie 20 kilkuosobowych rodzin - informuje Fundacja Ronalda McDonalda.
Dom wyposażony jest we wspólny salon, kuchnię, jadalnię, ale także w pralnię. Rodzice, którzy się tu zatrzymają, mogą mieszkać w hotelu za darmo.
- Pokoi w hotelu jest dwadzieścia, dzieci kilkaset. Dlatego będziemy musieli przyjąć jakieś kryteria, według których przyjmiemy rodziców do hotelu - mówił podczas otwarcia obiektu dyrektor szpitala, Maciej Kowalczyk. - Po pierwsze zwrócimy uwagę na to, jak daleko od szpitala mieszkają, jaka jest ich społeczne sytuacja, jaki jest stan dziecka i jak długo będzie musiało zostać w Prokocimiu - wymieniał.
Dziś Fundacja Ronalda McDonalda podsumowuje rok działalności hotelu. W liczbach wygląda to następująco: 306 rodzin, 56 wolontariuszy i 5513 rodzinnych noclegów. Do tej pory najdłuższy pobyt w Domu, który wciąż trwa, wynosi ponad 210 dni. Jeden z dłuższych trwał 191 dni. Mieszkali tutaj rodzice z jednym z bliźniaków - Tylusiem. Drugi z nich, Milo, był hospitalizowany.
- Bliskość rodziców, gdy dziecko w czasie choroby najbardziej ich potrzebuje ma niebagatelny wpływ na proces powrotu do zdrowia. Dom pomaga setkom rodzin, ale pomaga także Szpitalowi. Rodzice wracają z Domu silniejsi, wypoczęci, z energią, którą oddają swojemu dziecku – mówi Prezes Fundacji Ronalda McDonalda, prof. dr hab. n. med. Adam Jelonek.
Krakowski hotel jest pierwszym takim obiektem w Polsce. Na świecie jest ich ponad 300.
