https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Dwa groźne wypadki na obwodnicy. Są utrudnienia w ruchu, kierowcy utkną w korku [ZDJĘCIA]

MH
Wypadek na A4 w Krakowie na węźle Południe spowodował spory korek na autostradzie
Wypadek na A4 w Krakowie na węźle Południe spowodował spory korek na autostradzie traxelektronik
Na obwodnicy Krakowa w okolicy Węzła Południe w kierunku Katowic miały miejsce dwa wypadki. Zablokowany jest jeden pas ruchu, kierowcy muszą spodziewać się utrudnień w ruchu.

Pierwszy wypadek wydarzył się po godzinie 9. Według relacji kierowców ruch w kierunku Katowic jest bardzo utrudniony. Przybyłe na miejsce służby zablokowały lewy pas ruchu i usuwają skutki zdarzenia. Nie ma informacji o poszkodowanych. Kierowcy jadący od strony Wieliczki utkną w korku już na wysokości węzła w Łagiewnikach.

O drugim wypadku około godziny 9:44 poinformował Portal112.pl. Apeluje o zachowanie ostrożności i bezpiecznego odstępu.

Aktualizacja 11:50: GDDiKA poinformowała o zakończeniu utrudnienia.

Służby przypominają aby w takich warunkach także tworzyć korytarz życia, który ułatwi ewentualny przejazd służb ratunkowych.

Jesteś świadkiem utrudnień na drodze? Daj nam znać! Poinformujemy innych. Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wypadki

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

U
Umyj się natychmiast!

Po pierwsze to jesteś zwykłym gamoniem, co wynika z tego, iż nie potrafisz czytać ZE ZROZUMIENIEM. Człowiek, który tego nie potrafi, jest zwykłym gamoniem -- a zwracanie się do gamonia per "gamoniu" NIE JEST żadną obrazą, tylko stwierdzeniem faktu. Albo diagnozą, jak kto woli.

Po drugie: jesteś nie tylko gamoniem, ale i zamordystą -- usiłującym nazywać zupełnie zbędne nakazy/zakazy "pomocą". Tak jesteś rozmiłowany w "odgórnym organizowaniu" wszystkim życia i ich aktywności.

Po trzecie... a, co tam -- nie chce mi się więcej z tobą gadać, i tyle.

G
Gość
15 czerwca, 12:28, jak_zwykle_bez_hejtu:

Dzien bez wypadku na obwodnicy Krakowa to dzien stracony. Jakby komukolwiek naprawde zalezalo na bezpieczenstwie na tej trasie to juz dawno zainstalowano by tam odcinkowe pomiary predkosci (nie jesten ale ze 4-5 jeden za drugim) a do tego elektroniczny system mierzacy natezenie ruchu i automatycznie dostosowujacy ograniczenia prerkosci wyswietlane na znakach...... to wszystko jest dostepne na rynku i kosztuje mniej niz leczenie ofiar wypadkow, interwencje sluzb, zniszczone pojazdy, stracony czas i nerwy innych kierowcow !!! Tak powinno byc na wszystkich autostradach i expresowkach w Polsce.... no ale u nas najwazniejszy kolejny glupkowaty system dojenia kierowcow bo na winietkach za duzo zarobic sie nie da, ale system oparty na kamerach (taki jak na A4 Krakow-Katowice) bylby zbyt przyjazdy kierowcom i znajomi krolika by nie zarobili na sprzedawaniu urzadzen !

15 czerwca, 12:54, Umyj się!:

Bzdury pierniczysz -- nie "prędkość" jest przyczyną wypadków, tylko nieuwaga. Jeśli ktoś bawi się "phoniqiem" w trakcie jazdy, to nie ma większego znaczenia, czy jedzie 60 czy 110 km/h.

Od lat wielokrotnie zdarza mi się jeździć obwodnicą -- z taką prędkością, jaką w danej chwili się da (jak się da, to 140, jak się da -- to 160, a jak się nie da, to wlokę się w "korku" na jedynce), więc gdyby "prędkość była przyczyną wypadków" to miałbym tych wypadków "na koncie" za cały ten okres chyba kilkadziesiąt. A nie mam żadnego.

15 czerwca, 13:29, jak_zwykle_bez_hejtu:

Widze, ze nie ma pojecia o jezdzie. Jesli jazda 160 km/h na dwupasmowce pelnej ciezarowek i innych wolniej jadacych aut jest dla Ciebie powodem do dumy to proponuje oddac prawko zanim stanie sie cos zlego. Jakbys przeczytal, ze zrozumieniem co napisalem to bys wiedzial, ze ograniczenia predkosci powinny byc dynamicznie dostosowywane do natezenia ruchu i warunkow pogodowych.... w nocy moze byc i 140 km/h, ale w czasie porannego szczytu komunikacyjnego 80 km/h.... duzo lepiej wolniej ale zo to plynnie i bezpiecznie jechac do celu i niz najpierw szybko a potem spedzac miesiace w szpitalu. I jeszcze jedno aproppos predkosci.... dopoki nic sie nie dzieje to zgoda, predkosc nie zabija... ale wyobraz sobie, ze wszyscy jada 160 km/h i w jednym aucie peka opona (niedawno bylo takie zdarzenie na obwodnicy Krakowa)... zgadnij ile aut bedzie rozbitych w tej sytuacji a ile bedzie gdy wszyscy jechali 80 km/h zakladajac, ze natezenie ruchu w obydwu przypadkach bedzie takie samo !

15 czerwca, 13:46, Umyj się!:

Naucz się czytać ZE ZROZUMIENIEM, ciapciaku -- napisałem ci przecież, że jeżdżę "z taką prędkością, z jaką się da". Zaznaczyłem, że jak jest korek, to -- chciał, nie chciał -- wlokę się na "jedynce" z innymi, więc od... stosunkuj się od mojego prawa jazdy, gamoniu.

A pękająca opona narobi problemu niezależnie od prędkości. Owszem, przy większej prędkości problem z tego wynikły może być większy -- ale co zrobić, może (twoim zdaniem) w ogóle zabronić korzystania z samochodów, "bo w samochodzie może opona pęknąć"? To kup sobie wóz drabiniasty, mule pasiasty, będziesz miał bez opon i z "bezpieczną prędkością" 15 km/h.

Po pierwsze to brakuje Ci kultury bo ja Cie w zaden sposob nie obrazam a Ty uzywasz w stosunku do mnie epitetow uznawanych powszechnie za obrazliwe, mimo, ze mnie nie znasz i nie masz zielonego pojecia kim jestem ani jakie mam doswiadczenie za kierownica, Po drugie pokaz mi statystyki mowiace o tym, ze "sms-y" czy robienie innych rzeczy w czasie jazdy jest przyczyna wiekszej ilosci wypadkow na autostradzie niz niedostowanie predkosci od warunkow, umiejetnosci czy natezenia ruchu. Po trzecie to, ze Ty potrafisz dostosowac predkosc to nie znaczy, ze kazdy to potrafi i dlatego nalezy tym 'slabszym" pomoc w taki sposob zeby wszyscy dojechali w calosci do domu. Po czwarte: znam kilka osob, ktore zwykly mowic: jezdze szybko i bezpiecznie... czesc z nich to w zasadzie znalem !

U
Umyj się!

I jeszcze jedno:

"jakbys przeczytal, ze zrozumieniem co napisalem to bys wiedzial, ze ograniczenia predkosci powinny byc dynamicznie dostosowywane do natezenia ruchu i warunkow pogodowych"

Ja to przeczytałem ze zrozumieniem i widzę, że do pustego łba ci nie przyjdzie, że sam kierowca powinien umieć "dynamicznie dostosowywać prędkość do natężenia ruchu i warunków pogodowych" -- co też ja właśnie czynię, ale to do takiego gamonia, jak ty, nie trafia -- i że nie trzeba kierowcy w tym wyręczać żadnymi zakazami czy nakazami, czy też "systemami". Oczywiście mowa o kierowcy potrafiącym prowadzić i nie bawiącym się "esemeskami" w trakcie jazdy.

U
Umyj się!
15 czerwca, 12:28, jak_zwykle_bez_hejtu:

Dzien bez wypadku na obwodnicy Krakowa to dzien stracony. Jakby komukolwiek naprawde zalezalo na bezpieczenstwie na tej trasie to juz dawno zainstalowano by tam odcinkowe pomiary predkosci (nie jesten ale ze 4-5 jeden za drugim) a do tego elektroniczny system mierzacy natezenie ruchu i automatycznie dostosowujacy ograniczenia prerkosci wyswietlane na znakach...... to wszystko jest dostepne na rynku i kosztuje mniej niz leczenie ofiar wypadkow, interwencje sluzb, zniszczone pojazdy, stracony czas i nerwy innych kierowcow !!! Tak powinno byc na wszystkich autostradach i expresowkach w Polsce.... no ale u nas najwazniejszy kolejny glupkowaty system dojenia kierowcow bo na winietkach za duzo zarobic sie nie da, ale system oparty na kamerach (taki jak na A4 Krakow-Katowice) bylby zbyt przyjazdy kierowcom i znajomi krolika by nie zarobili na sprzedawaniu urzadzen !

15 czerwca, 12:54, Umyj się!:

Bzdury pierniczysz -- nie "prędkość" jest przyczyną wypadków, tylko nieuwaga. Jeśli ktoś bawi się "phoniqiem" w trakcie jazdy, to nie ma większego znaczenia, czy jedzie 60 czy 110 km/h.

Od lat wielokrotnie zdarza mi się jeździć obwodnicą -- z taką prędkością, jaką w danej chwili się da (jak się da, to 140, jak się da -- to 160, a jak się nie da, to wlokę się w "korku" na jedynce), więc gdyby "prędkość była przyczyną wypadków" to miałbym tych wypadków "na koncie" za cały ten okres chyba kilkadziesiąt. A nie mam żadnego.

15 czerwca, 13:29, jak_zwykle_bez_hejtu:

Widze, ze nie ma pojecia o jezdzie. Jesli jazda 160 km/h na dwupasmowce pelnej ciezarowek i innych wolniej jadacych aut jest dla Ciebie powodem do dumy to proponuje oddac prawko zanim stanie sie cos zlego. Jakbys przeczytal, ze zrozumieniem co napisalem to bys wiedzial, ze ograniczenia predkosci powinny byc dynamicznie dostosowywane do natezenia ruchu i warunkow pogodowych.... w nocy moze byc i 140 km/h, ale w czasie porannego szczytu komunikacyjnego 80 km/h.... duzo lepiej wolniej ale zo to plynnie i bezpiecznie jechac do celu i niz najpierw szybko a potem spedzac miesiace w szpitalu. I jeszcze jedno aproppos predkosci.... dopoki nic sie nie dzieje to zgoda, predkosc nie zabija... ale wyobraz sobie, ze wszyscy jada 160 km/h i w jednym aucie peka opona (niedawno bylo takie zdarzenie na obwodnicy Krakowa)... zgadnij ile aut bedzie rozbitych w tej sytuacji a ile bedzie gdy wszyscy jechali 80 km/h zakladajac, ze natezenie ruchu w obydwu przypadkach bedzie takie samo !

Naucz się czytać ZE ZROZUMIENIEM, ciapciaku -- napisałem ci przecież, że jeżdżę "z taką prędkością, z jaką się da". Zaznaczyłem, że jak jest korek, to -- chciał, nie chciał -- wlokę się na "jedynce" z innymi, więc od... stosunkuj się od mojego prawa jazdy, gamoniu.

A pękająca opona narobi problemu niezależnie od prędkości. Owszem, przy większej prędkości problem z tego wynikły może być większy -- ale co zrobić, może (twoim zdaniem) w ogóle zabronić korzystania z samochodów, "bo w samochodzie może opona pęknąć"? To kup sobie wóz drabiniasty, mule pasiasty, będziesz miał bez opon i z "bezpieczną prędkością" 15 km/h.

j
jak_zwykle_bez_hejtu
15 czerwca, 12:28, jak_zwykle_bez_hejtu:

Dzien bez wypadku na obwodnicy Krakowa to dzien stracony. Jakby komukolwiek naprawde zalezalo na bezpieczenstwie na tej trasie to juz dawno zainstalowano by tam odcinkowe pomiary predkosci (nie jesten ale ze 4-5 jeden za drugim) a do tego elektroniczny system mierzacy natezenie ruchu i automatycznie dostosowujacy ograniczenia prerkosci wyswietlane na znakach...... to wszystko jest dostepne na rynku i kosztuje mniej niz leczenie ofiar wypadkow, interwencje sluzb, zniszczone pojazdy, stracony czas i nerwy innych kierowcow !!! Tak powinno byc na wszystkich autostradach i expresowkach w Polsce.... no ale u nas najwazniejszy kolejny glupkowaty system dojenia kierowcow bo na winietkach za duzo zarobic sie nie da, ale system oparty na kamerach (taki jak na A4 Krakow-Katowice) bylby zbyt przyjazdy kierowcom i znajomi krolika by nie zarobili na sprzedawaniu urzadzen !

15 czerwca, 12:54, Umyj się!:

Bzdury pierniczysz -- nie "prędkość" jest przyczyną wypadków, tylko nieuwaga. Jeśli ktoś bawi się "phoniqiem" w trakcie jazdy, to nie ma większego znaczenia, czy jedzie 60 czy 110 km/h.

Od lat wielokrotnie zdarza mi się jeździć obwodnicą -- z taką prędkością, jaką w danej chwili się da (jak się da, to 140, jak się da -- to 160, a jak się nie da, to wlokę się w "korku" na jedynce), więc gdyby "prędkość była przyczyną wypadków" to miałbym tych wypadków "na koncie" za cały ten okres chyba kilkadziesiąt. A nie mam żadnego.

Widze, ze nie ma pojecia o jezdzie. Jesli jazda 160 km/h na dwupasmowce pelnej ciezarowek i innych wolniej jadacych aut jest dla Ciebie powodem do dumy to proponuje oddac prawko zanim stanie sie cos zlego. Jakbys przeczytal, ze zrozumieniem co napisalem to bys wiedzial, ze ograniczenia predkosci powinny byc dynamicznie dostosowywane do natezenia ruchu i warunkow pogodowych.... w nocy moze byc i 140 km/h, ale w czasie porannego szczytu komunikacyjnego 80 km/h.... duzo lepiej wolniej ale zo to plynnie i bezpiecznie jechac do celu i niz najpierw szybko a potem spedzac miesiace w szpitalu. I jeszcze jedno aproppos predkosci.... dopoki nic sie nie dzieje to zgoda, predkosc nie zabija... ale wyobraz sobie, ze wszyscy jada 160 km/h i w jednym aucie peka opona (niedawno bylo takie zdarzenie na obwodnicy Krakowa)... zgadnij ile aut bedzie rozbitych w tej sytuacji a ile bedzie gdy wszyscy jechali 80 km/h zakladajac, ze natezenie ruchu w obydwu przypadkach bedzie takie samo !

U
Umyj się!
15 czerwca, 12:28, jak_zwykle_bez_hejtu:

Dzien bez wypadku na obwodnicy Krakowa to dzien stracony. Jakby komukolwiek naprawde zalezalo na bezpieczenstwie na tej trasie to juz dawno zainstalowano by tam odcinkowe pomiary predkosci (nie jesten ale ze 4-5 jeden za drugim) a do tego elektroniczny system mierzacy natezenie ruchu i automatycznie dostosowujacy ograniczenia prerkosci wyswietlane na znakach...... to wszystko jest dostepne na rynku i kosztuje mniej niz leczenie ofiar wypadkow, interwencje sluzb, zniszczone pojazdy, stracony czas i nerwy innych kierowcow !!! Tak powinno byc na wszystkich autostradach i expresowkach w Polsce.... no ale u nas najwazniejszy kolejny glupkowaty system dojenia kierowcow bo na winietkach za duzo zarobic sie nie da, ale system oparty na kamerach (taki jak na A4 Krakow-Katowice) bylby zbyt przyjazdy kierowcom i znajomi krolika by nie zarobili na sprzedawaniu urzadzen !

Bzdury pierniczysz -- nie "prędkość" jest przyczyną wypadków, tylko nieuwaga. Jeśli ktoś bawi się "phoniqiem" w trakcie jazdy, to nie ma większego znaczenia, czy jedzie 60 czy 110 km/h.

Od lat wielokrotnie zdarza mi się jeździć obwodnicą -- z taką prędkością, jaką w danej chwili się da (jak się da, to 140, jak się da -- to 160, a jak się nie da, to wlokę się w "korku" na jedynce), więc gdyby "prędkość była przyczyną wypadków" to miałbym tych wypadków "na koncie" za cały ten okres chyba kilkadziesiąt. A nie mam żadnego.

j
jak_zwykle_bez_hejtu

Dzien bez wypadku na obwodnicy Krakowa to dzien stracony. Jakby komukolwiek naprawde zalezalo na bezpieczenstwie na tej trasie to juz dawno zainstalowano by tam odcinkowe pomiary predkosci (nie jesten ale ze 4-5 jeden za drugim) a do tego elektroniczny system mierzacy natezenie ruchu i automatycznie dostosowujacy ograniczenia prerkosci wyswietlane na znakach...... to wszystko jest dostepne na rynku i kosztuje mniej niz leczenie ofiar wypadkow, interwencje sluzb, zniszczone pojazdy, stracony czas i nerwy innych kierowcow !!! Tak powinno byc na wszystkich autostradach i expresowkach w Polsce.... no ale u nas najwazniejszy kolejny glupkowaty system dojenia kierowcow bo na winietkach za duzo zarobic sie nie da, ale system oparty na kamerach (taki jak na A4 Krakow-Katowice) bylby zbyt przyjazdy kierowcom i znajomi krolika by nie zarobili na sprzedawaniu urzadzen !

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska