Podobne zjawisko nad małopolskim niebem można było zaobserwować w połowie maja br. Wówczas w całej Małopolsce ludzie dzielili się zdjęciami. Zjawisko było też widoczne z centrum Krakowa. Teraz prawdopodobnie znów będziemy mogli je oglądać. W nocy z wtorku na środę (30-31 lipca) zorza polarna znów może się pojawić na niebie. Spektakularne zjawisko powinno być widoczne w różnych regionach Polski. W taką noc warto nie spać!
Zorza polarna powstaje na skutek burz magnetycznych na Słońcu. Ogromne ilości naładowanych cząstek są wyrzucane w kierunku Ziemi. Natrafiając na atmosferę i magnetosferę ziemską, pobudzając wodór i azot, wówczas powstaje to kolorowe widowisko - wielobarwne rozbłyski światła, zwykle w odcieniach czerwieni, żółci, zieleni.
Mówi się, że zorza pokazuje się nielicznym. Do jej oglądania trzeba chęci, cierpliwości, a przede wszystkim szczęścia. Może i tej nocy wielu się poszczęści.
