Burza słoneczna tworzy spektakl
Trwająca burza słoneczna wywołuje zorzę polarną niezwykle intensywną, także, że widza ją mieszkańcy wiosek, gdzie noc jest całkiem ciemna, ale także mieszkańcy miasta wśród oświetlonych ulic i bloków. Dziś wieczorem znów zaczyna się gorączka obserwacji nieba. Wiele osób nie widziało wczoraj, więc chce zobaczyć dzisiaj, jak wyglądają na żywo te efekty rozbłysków na Słońcu.
Jak tłumaczy pasjonat i popularyzator astronomii Karol Wójcik, prowadzący bloga "Z głową w gwiazdach" bywa, że gołym okiem widać tylko białą poświatę.
- Ludzki wzrok marnie radzi sobie w ciemności z kolorami. Wystarczy wejść do ciemnego pomieszczanie, żeby przekonać się jak trudno określić kolory np. ubrań. W przypadku zorzy jest podobnie. Różnica polega na tym, że jej nic nie oświetla - ona sama jest źródłem światła - informuje Karol Wójcik, obserwator nieba.
Tłumaczy cierpliwie co za spektakl oglądamy.
- Im słabsza zaorzą, tym mniej intensywne są jej barwy. W wielu przypadkach jest to po prostu mlecznobiała poświata na niebie. Jednak gdy w takim momencie zrobicie jej zdjęcie, które będzie kumulowało docierające z niej fotony przez kilka-kilkaście sekund, światła zbierze się już wystarczająco dużo, aby aparat ukazał nam kolory tego zjawiska - wyjaśnia pasjonat astronomii, który od dziesięciu lat wyjeżdża na dwa miesiące w roku, żeby zobaczyć zorzę polarną w Arktyce.
- Kilkukrotnie widziałem intensywnie czerwone zorze, ale nigdy nie widziałem aż takiej siły tego zjawiska! Momentami na niebie było tak jasno, że można by próbować dostrzec swój własny cień! - tak tłumaczył to co się działo na niebie z piątku na sobotę.
Wciąż można oglądać zorze. Próbować fotografować, nie zniechęcać się chmurami, bo przez chmury też się przebija.
Zorza polarna. Przypomnijmy co to jest
Zorza polarna powstaje na skutek burz magnetycznych na Słońcu. Ogromne ilości naładowanych cząstek są wyrzucane w kierunku Ziemi. Natrafiając na atmosferę i magnetosferę ziemską, pobudzając wodór i azot, wówczas powstaje to kolorowe widowisko - wielobarwne rozbłyski światła, zwykle w odcieniach czerwieni, żółci, zieleni.
Zorzę polarną było widać też z Gubałówki i na Sądecczyźnie! ...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Giganci zatruwają świat
